Występ Huberta Matyni w meczu przeciwko Górnikowi Zabrze stoi pod dużym znakiem zapytania. Młody defensor Pogoni zmaga się z bolesnym zbiciem mięśnia, którego nabawił się w Gdańsku.
Hubert Matynia imponuje swoimi dobrymi występami, ale sporo wskazuje na to, że zabraknie go w najbliższym ligowym spotkaniu. 23-latek zmaga się z bolesnym zbiciem mięśnia, które uniemożliwia odpowiednie przygotowanie się do meczu przeciwko Górnikowi. Jeśli Kosta Runjaic nadal będzie podążał za swoim szlagierowym powiedzeniem - "Będą grać tylko Ci na 100% przygotowani" - to wszystkie znaki na niebie i ziemii wskazują na to, że swoją szansę dostanie Ricardo Nunes.
Jeśli Matynia faktycznie nie będzie do dyspozycji szkoleniowca, to ten z pewnością skorzysta z usług doświadczonego Portugalczyka. Ricardo Nunes - czyli jeszcze do niedawna fundamentalny piłkarz w Pogoni Szczecin. Wielu sympatyków nie wyobrażało sobie życia bez 32-latka na lewej obronie, a tymczasem popularny "Rico" aktualnie musi zadowolić się rolą rezerwowego. Urodzony w Johannesburgu zawodnik wiele razy udowadniał, że jest wartościowym piłkarzem, który wnosi sporo jakości do gry defensywnej, jak i ofensywnej.
Warto wspomnieć również, że w obwodzie jest Jakub Bartkowski. Sprowadzony z Wisły Kraków defensor potrafi odnaleźć się zarówno na prawej, jak i lewej stronie defensywy. Jednak czy jest sens stawiania na Bartkowskiego w momencie, kiedy do gry jest gotowy Ricardo Nunes? Wydaje się, że nie.
Szkoleniowiec Portowców ma do dyspozycji dwóch solidnych lewych obrońców. Cieszy fakt, że "zmiennik" nie odstaje poziomem od zawodnika pierwszej jedenastki, a taka kolej rzeczy wpływa jedynie w pozytywny sposób na cały zespół.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.