Aktualności

  • Trener kazał strzelać - to strzelał

Zwycięstwo nad Jagiellonią zapewnił Pogoni Łukasz Zwoliński. Zawodnik, który w ostatnich meczach jedynie wchodził z ławki za zadanie miał zastąpić kontuzjowanego, najlepszego strzelca - Marcina Robaka. Zadanie wykonał w stu procentach.


Dość ciekawa sytuacja miała miejsce po pierwszym treningu. Trener Michniewicz został po treningu na boisku ze Zwolińskim i młodym Wojtkowskim. Trener nakazał Łukaszowi nałożenie maski i wykańczanie sytuacji po dośrodkowaniach kolegi. Czy to pomogło młodemu napastnikowi odzyskać skuteczność?

- O to trzeba zapytać Łukasza. Kiedyś w Widzewie w pierwszym meczu kazałem strzelać Grzelczakowi z każdej pozycji. Tłumaczyłem mu, masz piłkę to strzelaj. Jak zobaczę, że tego nie robisz to cię zmienię. Grzelczak strzelił przepiękną bramkę. To samo mówiłem Łukaszowi, aby strzelał - tłumaczył na pomeczowej konferencji prasowej trener Michniewicz.

W drugiej połowie Pogoń grała z wiatrem co było jej atutem w drugiej połowie. To czego nie wykorzystała Jagiellonia, wykorzystała Pogoń za sprawą Zwolińskiego.

- Taki wiatr jaki mieliśmy dziś był atutem grając na tą bramkę. Powtarzałem chłopakom w przerwie aby próbowali strzałów bo wiatr może tylko pomóc - powiedział nowy trener Portowców.

Superbet

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2695

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.