Aktualności

Portowcy pod wodzą nowego szkoleniowca pokonali na własnym stadionie Jagiellonię Białystok. Swój dobry występ zaliczyło większość zawodników Pogoni. Na pewno należeli do nich gracze, którzy pojawili się z ławki rezerwowych, m. in. Dominik Kun. To właśnie tego piłkarza postanowiliśmy wziąć pod lupę.


Dla grającego z numerem 7 pomocnika, mecz przeciwko Jagielloni, był dopiero drugim, tegorocznym, spotkaniem o ligowe punkty w barwach Dumy Pomorza. Słowacki szkoleniowiec nie widział miejsca w składzie dla Kuna, który na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie wtorkowego meczu w Bydgoszczy.


W spotkaniu z Jagą, Dominik Kun pojawił się w 70. minucie, kiedy to na placu gry zastąpił Huberta Matynię. Już przy pierwszym kontakcie z piłką rozpoczął kontratak Portowców spod własnego pola karnego, który strzałem po ziemi wykończył Rogalski. Od momentu pojawienia się na murawie starał się pokazywać kolegom do gry. Im bliżej było końca spotkania, tym bardziej starał się napierać na zmęczonych obrońców drużyny gości. Przykładem może być 78. minuta. Wówczas Dominik odebrał rywalowi piłkę na trzydziestym metrze od bramki gości, następnie odegrał ją do Frączczaka i szybko pokazał się na pozycji, z której mógłby oddać strzał. Gdyby podanie zwrotne nie trafiło w jednego z obrońców gości, pomocnik Pogoni miałby niezłą okazję do zdobycia debiutanckiego gola. Niejednokrotnie wciągu dwudziestu minut młody skrzydłowy pokazał swą nieprzeciętną technikę. Pięć minut przez zakończeniem regulaminowego czasu gry przyjął piłkę, która odbiła się od Rogalskiego, rozpędził się, minął jednego z rywali, a następnie w niełatwej sytuacji wślizgiem rozegrał futbolówkę do boku. Tam nieatakowany Frączczak dograł w pole karne do Zwolińskiego, który strzałem głową pokonał po raz drugi Drągowskiego. Ta akcja naprawdę mogła się podobać.


Trenera Michniewicza po meczu chwalono za przeprowadzenie dobrych zmian. My z kolei zaproponujemy, by w meczu przeciwko Cracovii dać szansę od pierwszej minuty Kunowi, który w ciągu dwudziestu minut mógł się dużo bardziej podobać, niż Nunes, który grał na tej pozycji przez blisko pięć kwadransów.

Statystyki Dominika Kuna w meczu z Jagiellonią:
Minuty: 20
Podania: 8
celne: 6 (75%)
niecelne: 2 (25%)
Pojedynki powietrzne: 1
wygrane: 1 (100%)
przegrane: 0
Dryblingi: 5
udane: 3 (60%)
nieudane: 2 (40%)

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Tomasz Smoter
Żródło: własne
Wyświetleń: 2108

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...