Piłkarze Pogoni w rugim meczu pod wodzą Czesława Michniewicza odnotowali już drugie zwycięstwo! Tym razem Pogoń pokonała na wyjeździe Cracovię po golu Łukasza Zwolińskiego. To pierwsze zwycięstwo na wyjeździe Pogoni od września 2014 roku!
Od pierwszych minut spotkania Pogoń zaskoczyła Cracovię tym, czym zaskoczyła Jagiellonię tydzień temu - agresywnością i wysokim pressingiem. Przez pierwsze 20 minut rywale mieli problemy aby przenieść sę z futbolówką pod pole karne Pogoni. Podopieczni Czesława Michniewicza natomiast mądrze atakowali i bronili. Prowadzenie powinni objąć w 17. minucie meczu kiedy to najpierw Frączczak, a po chwili Kun strzelali na bramkę Pilarza ale trafiali w obrońców w dobrych sytuacjach. Kunowi za pierwszą część meczu należą się spore brawa, gdyż byłchyba najaktywniejszym zawodnikiem Dumy Pomorza. Później Portowcy jakby przysnęli i do głosu doszli gospodarze. Najlepszą okazję do strzelenia bramki miał Damian Dąbrowski ale jego strzał poszybował delikatnie nad poprzeczką. W tym okresie gry kilka razy świetnie bronił też Janukiewicz. Gdy wydawało się, że Cracovia na dobre przejmuje inicjatywę rzut rożny egzekwowała Pogoń. Dośrodkowanie Nunesa strzałem prawą nogą po ziemi wykończył Zwoliński i wchodzący z opóźnieniem na sektor gości kibice Pogoni mogli cieszyć się z prowadzenia. Do końca pierwszej części gry Portowcy nie pozwolili rywalom już na wiele i do szatni schodzili prowadząc jedną bramką.
Drugą połowę piłkarze Pogoni mogli rozpocząć fantastycznie. Mocne dośrodkowanie Kuna spadło na głowę Frączczaka i piłka uderzyła w poprzeczkę. W kolejnych minutach groźniejsze sytuacje stwarzali jednak rywale. Najlepszą okazję do strzelenia bramki remisowej miał wprowadzony na boisko Ortega, jednak w sytuacji sam na sam nie trafił w bramkę. W 80. minucie spotkanie zostało przerwane na blisko dziesięć minut ze względu na rzucane z sektora kibiców Pogoni race i petardy w kierunku fanów znienawidzonej Cracovii. Po przerwie znów atakowali gospodarze. Po strzale Rakelssa piłka zmierzała już do bramki po minięciu Janukiewicza jednak bohaterem tej akcji został Sebastian Rudol, któy zatrzymał futbolówkę tuż przed linią. W tak dramatycznych okolicznościach sędzia zakończył spotkanie i Portowcy mogli cieszyć się ze zdobycia trzech oczek!
Cracovia - Pogoń Szczecin 0:1 (0:1)
35" 0:1 Łukasz Zwoliński
Cracovia: Pilarz - Nykiel, Sretenović, Polczak, Marciniak - Covilo, Dąbrowski (73 Kapustka), Wdowiak (77" Ortega), Budziński - Rakels, Jendrisek (54" Dialiba).
Pogoń Szczecin: Janukiewicz - Rudol, Matras, Golla, Matynia - Kun, Murawski, Rogalski, Frączczak, R. Nunes (58" Danielak) - Zwoliński.
fot. Pogoń Szczecin SA
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...