Aktualności

  • Czesław Michniewicz: Zmiany to tylko kwestie sportowe

Czesław Michniewicz już po zakończeniu rozgrywek udzielił obszernego wywiadu serwisowi 2x45.info. Poniżej znajdziecie kilka najciekawszych fragmentów i link do całej rozmowy z trenerem Dumy Pomorza.


Jakie wnioski po tych kilku meczach młodzieżowców?

 - Pogoń ma jedną z najbardziej utalentowanych młodzieży w Polsce, do tego ma odpowiednie warunki, żeby tę młodzież szkolić. Przekonaliśmy się jednak, że zbyt wielu takich piłkarzy jednocześnie nie może grać, bo nie jest to jeszcze poziom ekstraklasowy. Do Wrocławia jechaliśmy w szesnastu. Praktycznie każdy, kto trenował z pierwszą drużyną, został wzięty na to spotkanie. To bardziej ma być dla tych chłopaków motywacja, żeby wiedzieli, gdzie mogą zajść ciężką pracą. Na razie wjechali do Ekstraklasy windą, ale na dłuższą metę muszą to zrobić po drabinie, krok po kroku. Zaraz dojdą nowi zawodnicy, wrócą kontuzjowani i rywalizacja będzie duża.

 - W Pogoni szykują się duże zmiany kadrowe. Na razie kibice dyskutują głównie o tym, że pożegnany został Radosław Janukiewicz. Uchodził on za pewny punkt zespołu, kogoś będącego liderem na boisku i poza nim. Za niego przychodzi Jakub Słowik, kompletnie odstawiony w Jagiellonii. Musiał pan mieć mocne powody, żeby podjąć taką decyzję. 

 Od razu zaznaczam, że z Janukiewiczem decydowały wyłącznie kwestie sportowe i merytoryczne, chcę uniknąć plotkowania. Ocenialiśmy zespół, który funkcjonował długo w oparciu o pewne fundamenty. Radek i Maksymilian Rogalski byli z Pogonią, gdy ta wchodziła do Ekstraklasy, sporo lat spędzili w klubie. Doszliśmy do wniosku, że jeśli chcemy iść do przodu, musimy trochę przebudować drużynę. To nie jest miłe ani dla mnie, ani dla wystawionych na listę transferową, ale tak się dzieje na całym świecie. Jeśli chcesz zbudować coś nowego, musisz zmienić fundamenty i na to się zdecydowaliśmy. Podjęliśmy próby. Nie tylko ja tak uważam, cały sztab i zarząd również. Sam żadnego zawodnika z klubu nie wyrzucę. Tutaj był consensus. Słowik to nadal dość młody bramkarz. Ostatnio nie grał, jednak to żaden wstyd przegrać dziś rywalizację z Bartłomiejem Drągowskim, który spisuje się fenomenalnie. Kuba ma wszelkie dane ku temu, żeby z czasem zapracować na takie uznanie wśród kibiców jak Janukiewicz. Radek na pewno bez problemów znajdzie nowy klub. 

Kibice mieli pretensje, że te decyzje ogłoszono przed ostatnią kolejką, a nie przed ostatnim meczem u siebie. Wtedy można byłoby oficjalnie podziękować Janukiewiczowi i Rogalskiemu.

 - Samo pożegnanie zawsze można zorganizować, to nie jest problem. A moment na takie rozstania zawsze jest zły. Gdybyśmy pożegnali przed meczem z Jagiellonią, mówiliby, dlaczego jeszcze nie poczekano i tak dalej. Popatrzmy zresztą na inne kluby. Inaki Astiz grał w Legii przez wiele lat i dopiero teraz wyjaśniło się, że odchodzi, żadnego pożegnania nie organizowano. O ile mi wiadomo, Marcina Malinowskiego Ruch Chorzów również na koniec jakoś szczególnie nie uhonorował, bo dopiero po sezonie okazało się, że nie dostanie nowego kontraktu. Czas na fajne gesty zawsze się znajdzie. 

Mimo poważnej kontuzji Huberta Matyni, będzie spokój z lewą obroną. Z wypożyczenia do Virtusu Entella wraca Mateusz Lewandowski, a Ricardo Nunes ma przedłużyć kontrakt.

 - Nie pracowałem z Lewandowskim, ale pamiętam go z Wisły Płock, gdy był ustawiany wyżej. Wierzę, że przez ten rok we Włoszech zrobił postępy. Przez ostatnie miesiące nie grał, jednak liczę, że nawet na treningach dużo się nauczył, to w końcu Włochy. Sprawa jego powrotu jest bliska finalizacja, ale nie ma jeszcze komunikatu. 

Szuka pan już nowego napastnika? Marcin Robak w Lechu to raczej kwestia dni, skoro może odejść za 100 tys euro.

 - To wszystko niekorzystne dla nas zapisy. Znalezienie takiego zawodnika jak Marcin, który regularnie strzela gole, ma swoją renomę i nie trzeba go sprawdzać, będzie bardzo trudne. Lech skorzystał z furtki, dla nas to olbrzymia strata. W ataku praktycznie został tylko Łukasz Zwoliński, następny byłby 17-letni Marcin Listkowski. Z Robakiem niczego jeszcze nie ogłoszono, sam piłkarz też się nie określał, ale nie mam złudzeń. Skoro wiele źródeł tyle o tym pisze, to pewnie tak się stanie. Trzeba się zastanowić, co dalej. Chcemy napastnika, który byłby następcą Robaka, a nie tylko zmiennikiem Zwolińskiego.

PEŁNA ROZMOWA DO PRZECZYTANIA TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: 2x45.info
Wyświetleń: 1846

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...