Maksymilian Rogalski miał pierwszą okazję w tym sezonie aby wystąpić w spotkaniu Ekstraklasy. Na boisku pojawił się 18 minut przed końcem spotkania. Po dokładnie 13 minutach mógł cieszyć się z bramki po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego.
- Cieszę się z tej bramki i cieszę się, że wywalczyliśmy ten punkt. Gdybyśmy wracali do Szczecina z zerowym dorobkiem, byłby spory niedosyt. To jest dopiero początkowa faza sezonu. Korona miała do tej pory dwa mecze na wyjeździe i chciała zapunktować przed własną publicznością. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę, że będzie to bardzo trudny mecz - mówił tuż po meczu Maksymilian Rogalski.
Portowcy na boisku zostawili sporo zdrowia aby wywalczyć ten punkt. Jednak już chwilę po jego zakończeniu myśleli o kolejnym pojedynku ligowym, który zostanie rozegrany w Szczecinie 11 sierpnia.
- Ważne jest to, że nadal jesteśmy niepokonaną drużyną. To cieszy i z optymizmem pozwala patrzeć na kolejny mecz w którym zagramy z Piastem Gliwice - powiedział na zakończenie krótkiej rozmowy.
fot. Pogoń Szczecin SA