Aktualności

  • Miłosz Przybecki: Chciałem pociągnąć ten zespół

Od kilku ostatnich meczy regularnie pojawia się na boisku pod koniec drugiej połowy. Jego obecność nie ma jednak znaczącego wpływu na sytuację na murawie. Z Miłoszem Przybeckim krótką rozmowę przeprowadziła Ola Cybulska.


Po pięciu meczach bez zwycięstwa i kolejnym przegranym macie jeszcze motywacje aby dalej się starać?

- Mamy motywację, bo wiemy, że takie mecze wcześniej wygrywaliśmy. Gdzieś tam się zacięliśmy, ale myślę, że nasza gra nie wyglądała najgorzej. Nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, a Lech swoje wykorzystał, choć dużo ich nie miał.

Trener jest na was bardzo zły po takich spotkaniach?

- Nie. Na pewno na chłodno będziemy analizowali ten mecz. Trener spokojnie zrobi analizę i będziemy wiedzieli, co zrobiliśmy źle i nad czym musimy pracować. Ale tak na gorąco to, podziękował za walkę, bo była na tym boisku.

Jakie były założenia trenera gdy wchodziłeś na boisko? Co miałeś dać drużynie?

- Przegrywaliśmy 2:0, więc chciałem pociągnąć ten zespół.  Z tym, że kiedy już przegrywaliśmy, trochę zeszło z nas powietrze, ale jeszcze jakiś tam okazje były. Szkoda, mamy nauczkę i będziemy starali się podnieść w następnym meczu.

Sądzisz, że gdybyś miał szansę zagrać na boisku od pierwszej minuty mógłbyś pomóc drużynie podwyższyć ten wynik?

- Ciężko powiedzieć. Na pewno bym chciał, ale czy tak by było?  Wszystko by się okazało.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Aleksandra Cybulska
Żródło: własne
Wyświetleń: 2422

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.