W ostatnim czasie wiele mówiło się o słabej grze w defensywie Pogoni Szczecin, ale nie można też przejść obojętnie obok ofensywy Portowców. Pogoń czeka na ligowego gola już 206 minut.
Ostatnie ligowe trafienie Portowcy zanotowali 30 lipca. Miało to miejsce w 64. minucie spotkania z Widzewem Łódź, a na listę strzelców wpisał się Efthymis Koulouris. Następnie przyszły mecze z Radomiakiem i ŁKS-em w których Portowcy nie potrafili ani razu znaleźć drogi do siatki przeciwników.
Radomiak w dotychczasowych meczach traci średnio 1,4 bramki na mecz, a ŁKS 1,8 gola na mecz. Umówmy się, nie są to zespoły, które są prymusami w grze defensywnej. Portowcom jednak w tych dwóch meczach nie udało się przełamać defensywy rywali. Jeśli Portowcom uda się strzelić bramkę w meczu ze Śląskiem, stanie się to dokładnie miesiąc od ostatniego ligowego gola strzelonego przez "Kulu".
Mając w ofensywie takich piłkarzy jak Grosicki, Koulouris, Zahović czy Biczachczjan, wręcz nie wypada, aby licznik minut bez strzelonego gola wskazywał 206 minut. Przed Portowcami mecz ze Śląskiem i pozostaje wierzyć, że podopieczni Jensa Gustafssona przełamią się i poza zwycięstwem zapiszą na swoim koncie kilka trafień.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.