Aktualności

Lechia Gdańsk – Miedź Legnica 2:0

Po zwycięstwie na inaugurację, Miedź mogła pomyśleć, że Ekstraklasa nie jest taka straszna, jak ją malują. Trzy kolejne spotkania to jednak 0 punktów. Tym razem lepsza okazała się Lechia Gdańsk, która spokojnie zdobywa punkty i jak na razie różni się o 180 stopni od Lechii z poprzedniego sezonu. Drużyna prowadzona przez Piotra Stokowca może być też tylko lepsza, ponieważ niedługo wyleczy się Rafał Wolski, a sprowadzony do Gdańska został też Artur Sobiech.

Wisła Kraków – Wisła Płock 1:1

Starcie krakowskiej i płockiej Wisły na remis. Najbardziej pluć w brodę mogą sobie podopieczni Macieja Stolarczyka, którzy po bramce Ondraska prowadzili, a później stworzyli sobie jeszcze kolejne sytuacje. Jednak wszyscy wiedzą, co się dzieje, jeśli ich się nie wykorzystuje. Do głosu doszła Wisła Płock, której za sprawą Ricardinho udało się wyrównać i taki wynik pozostał już do końca meczu.

Arka Gdynia – Górnik Zabrze 1:1

Po 4 kolejkach Ekstraklasy Arka z Górnikiem to zespoły, które najczęściej remisują. Minusem Arki jest jednak fakt, że jeszcze nie udało im się zdobyć kompletu punktów. Natomiast Górnik może pochwalić się brakiem porażki. W Gdyni Angulo i spółka byli bardzo blisko odniesienia zwycięstwa, ale w samej końcówce skarcił ich były piłkarz Górnika – Michał Janota. O wyniku zadecydowała przede wszystkim czerwona kartka z 74. minuty dla Gryszkiewicza. Po tej sytuacji Arka przejęła kontrolę nad spotkaniem i w końcu doprowadziła do wyrównania.

Piast Gliwice – Legia Warszawa 1:3

Rewelacja obecnego sezonu mierzyła się z obecnym Mistrzem Polski i zwycięsko z tego starcia wyszedł ten bardziej doświadczony zespół. Do 86. minuty mieliśmy jednak remis, a więc sam mecz był bardzo wyrównany, a warto przypomnieć, że całą drugą połowę Piast grał w osłabieniu. Trzy punkty w Gliwicach i tak nie zmieniły planów właściciela Legii i w poniedziałek ogłoszono nowego trenera Wojskowych, Portugalczyka – Ricardo Sa Pinto.

Lech Poznań – Zagłębie Sosnowiec 4:0

Jeszcze w czwartek Lech Poznań otrzymał w Belgii lekcję futbolu, a kilka dni później już sam go nauczał w Polsce. Uczniem zostało Zagłębie Sosnowiec, które z Poznania wracało z bagażem aż czterech bramek, a wydaje się, że gdyby Lech jeszcze bardziej przycisnął, to skończyłoby się jeszcze wyższym wynikiem. Start Kolejorza jak na razie jest wyśmienity, ponieważ 12 punktów w czterech meczach to wynik, o którym nie marzyli pewnie nawet najwięksi optymiści z Poznania.

Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok 0:2

Kolejny pucharowicz z Ekstraklasy, który kolejkę kończy z kompletem punktów. Jaga łatwego zadania na pewno nie miała, ponieważ Zagłębie to drużyna, która potrafi napsuć krwi każdemu. Tak też było w niedzielę, ponieważ to gospodarze przeważali. Mieli nawet rzut karny, ale fenomenalną interwencją popisał się Kelemen, który najpierw obronił strzał z jedenastu metrów Janoszki, a później jeszcze jego dobitkę. Ostatecznie, mimo wielu sytuacji, Zagłębie zakończyło spotkanie bez bramki, jak i bez punktów.

Korona Kielce – Śląsk Wrocław 2:1

Skazywana na spadek jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Korona Kielce ma już na swoim koncie 7 punktów. W zamykającym 4. kolejkę spotkaniu drużyna Gino Lettieriego pokonała Śląsk Wrocław 2:1. Korona po raz kolejny pokazuje, że nie potrzebuje w zespole dużych nazwisk, aby zdobywać w Ekstraklasie punkty. Śląsk natomiast rozczarował. Po ciekawym rozpoczęciu sezonu, spuścił z tonu, a jedyna strzelona w tym meczu bramka wynikała z ewidentnego błędu bramkarza.