- Musimy jeszcze poczekać jaka będzie sytuacja z Czerwińskim. Byłoby dobrze aby dołączył do nas jak najszybciej. Jednak to nie jest tylko w naszych rękach - powiedział w rozmowie z naszym serwisem trener Jan Kocian. Zapraszamy do przeczytania, krótkiego wywiadu.
Trenerze za Wami trzy dni badań. Zapewne pojawiła się waga. Żaden z zawodników nie przesadził w okresie świątecznym?
- Nie! <śmiech> Każdy piłkarz dostał indywidualny program, co ma zrobić w tym okresie. Oczywiście były dni kiedy mieli całkowicie wolne. Jednak więcej było takich dni kiedy musieli trochę potrenować. Robi się to po to aby okres treningowy nie został rozpoczęty przez nich z pozycji zero. Wyniki badań, które robiliśmy są na dobrym poziomie, a to jest dla nas dobra informacja.
Przed Wami miesiąc, który spędzicie w zasadzie na walizkach, poza domem. Jak będzie wyglądał ten okres?
- W Pogorzelicy będzie dużo więcej biegania i trenowania wydolności. Nie zabraknie też siły i stabilizacji. To są aspekty nad którymi chcemy pracować w tych dwóch pierwszych tygodniach. W Turcji skupiać się będziemy bardziej na taktyce, automatyzmach, które będziemy trenować na dobrych boiskach. Ten okres przygotowawczy jest krótki, ale będzie bardzo aktywny.
Do zespołu dołączył Michał Janota. Być może dołączy też Kuba Czerwiński. Na jakich pozychach potrzebuje Pan jeszcze wzmocnień?
- Musimy jeszcze poczekać jaka będzie sytuacja z Czerwińskim. Byłoby dobrze aby dołączył do nas jak najszybciej. Jednak to nie jest tylko w naszych rękach. Jednak próbujemy aby tak się stało. Szukamy jeszcze skrzydłowych. Czy to będzie jeden czy dwóch zawodników - czas pokaże. Tam nam brakuje jakości. Nie mamy Małeckiego, Bąk przeszedł na wypożyczenie. Murayama grał na boku ale myślę, że to raczej zawodnik do środka. Dlatego myślę, że właśnie na skrzydłach brakuje nam atutów.
Brak Czerwińskiego mógłby oznaczać problemy w liczebności wśród stoperów. Ma Pan jakiś plan awaryjny?
- Jeśli chodzi o środek obrony jest alternatywa gry z Matrasem. Sprawdzimy Mateusza na tej pozycji w okresie przygotowawczym. Trzeba zobaczyć jak będzie się czuł i jak będzie wyglądał piłkarsko jako stoper. Myślę jednak, że z Termaliką też się porozumiemy aby dołączył do nas jak najszybciej.
Na wypożyczenia odeszli Bąk i Dąbrowski. To znak, że z tymi piłkarzami nie wiąże Pan przyszłości w Pogoni?
- Dla nich dobre jest to, że będą grać. To są piłkarze, którzy mają swoją jakość, jednak mieli zbyt ciężko aby wywalczyć sobie podstawowy skład. Obaj teraz grać będą w I lidze i to dla nich najlepsze rozwiązanie. Żaden piłkarz nie jest zadowolony kiedy nie gra. Jeśli Dąbrowski czy Bąk będą chcieli grać Pogoni, będą mieli taką możliwość. Na ten moment niech pokażą się w nowych drużynach i zobaczymy na koniec sezonu jak to będzie wyglądać.
Panie trenerze zatem na koniec rozmowy, niech Pan opowie, jak spędził okres świąteczno-noworoczny. Był czas aby odpocząć?
- Był to okres bardzo aktywny. W kwestii transferów byliśmy w stałym kontakcie z Prezesem Smolnym. Z drugiej strony było też trochę odpoczynku gdyż ten urlop latem nie był zbyt długi. Teraz odpocząłem i mam dużo sił do dalszej pracy w Pogoni.
Czego zatem można życzyć trenerowi na nowy rok?
- Wszystkim nam można życzyć dużo zdrowia. Oczywiście wyników i sukcesów, aby drużyna odnosiła oczekiwane rezultaty. Najważniejsze dla nas jest to, aby dostać się do ósemki. Gdy już w niej będziemy, postawimy sobie kolejne cele.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...