Do spotkania z Lechem pozostało raptem kilka dni a frekwencja nie zapowiada się na rekordową. Bardzo prawdopodobny jest scenariusz, w którym to na trybunach zasiądzie mniej niż 10 tysięcy widzów. Jak na mecz z takim rywalem to bardzo, bardzo słaby wynik.
Czynników niskiej frekwencji niestety jest kilka. Pogoda, czy ryzyko rozpadu związku przez pobyt na stadionie podczas walentynek na pewno odstraszy znaczną część widzów. Na ten moment, według portalu biletynapogon.pl uprawnionych do wejścia w sobotę na stadion jest 3118 osób (poniedziałek, g. 12:24).
Mobilizujemy się i wszyscy widzimy w sobotę przy ul. Karłowicza! Krążą słuchy, że Marcin Robak chciałby pobić swój wynik z 21. lutego 2014 roku. Zbliża się rocznica i wypadałoby ją ładnie uczcić.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.