Aktualności

  • Pytanie przed ligą: Janota nowym Akahoshim?

Takafumi Akahoshi to był piłkarz pełną gębą. Początki w Ekstraklasie miał trudne – głównie przez rywalizację z Edim. Ciężko było znaleźć miejsce dla obu tych piłkarzy na boisku. Sytuacja analogiczna do tej jaka dzisiaj toczy się w linii ataku. Problem bogactwa. Jeden z genialnym podaniem, drugi z ogromnym potencjałem. Kiedy Edi zszedł ze sceny a wszyscy szykowali się do opuszczenia sali, na deskach pojawił się filigranowy Japończyk i pokazał prawdziwe show. Show warte kilkaset tysięcy euro.


Dość okrętny wstęp, jednak ukazujący tęsknotę. Krótką, półroczną tęsknotę za magikiem środka pola jakim niewątpliwie bardzo często był Akahoshi. Wykręcał kosmiczne liczby, był królem statystyk. Najważniejsze jednak było to, że kiedy on grał dobrze, dobrze grała Pogoń. Kiedy Japończyk miał słaby dzień, nasza drużyna nie istniała. Czy Janota jest dobrym kandydatem na zastąpienie tak świetnego zawodnika?

Gdyby zadano to pytanie ogólnopolskim ekspertom piłkarskim ich reakcja wyglądałaby pewnie mniej więcej tak:

No cóż, rzućmy okiem na portal 90minut.pl. Statystyki – główna broń Aki. Jak wyglądają u byłego Koroniarza? 0 goli, 0 asyst w tym sezonie. Rozegrał 17 meczów, w tym aż 12 w pierwszej jedenastce. 1106 minut bez jakiegokolwiek zaznaczenia swojej obecności. Brzmi co najmniej jak żart.
„Świetny technik, ale nic z tego nie wynika” – takie zdanie najczęściej pada w kontekście tego 24-latka z Gubina. O Michale wypowiadał się Łukasz Trałka, że faktycznie technikę ma super, ale nigdy nie miał z nim problemów. No dobrze, ale przecież czymś musiał uraczyć trenerów Korony i Jana Kociana, że Ci w niego wierzą.


Są małe przesłanki, że Michał w końcu pokaże, że technika idzie w parze z wynikami. Pogoń to jednak nieco inna drużyna niż Korona. „Banda świrów” bazowała przede wszystkim na bardzo twardej grze. Wszystkie zwycięstwa dosłownie wygryzała na boisku. Prezentując ten styl w drużynie nie za bardzo mógł sprawdzać się typ piłkarza-technika. Krążą słuchy, że słabsza dyspozycja Janoty była też spowodowana jego problemami osobistymi. Problemami, z którymi już się uporał i teraz ma pokazać na co go stać.

Podczas gier kontrolnych zanotował 2 asysty i generalnie wyróżniał się na boisku. W Turcji nie grał przez uraz. Trenerzy nie chcieli ryzykować. Ten transfer zweryfikuje czas – chociaż trzeba przyznać, pewniakiem do świetnej gry nie jest a porównania do Akahoshiego na ten moment nie brzmią poważnie.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Patryk Baliński
Żródło: własne
Wyświetleń: 2263

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...