Aktualności

  • Pytanie przed ligą: Co z tą obroną?

Kiedy Pawil Gil zakończył ostatnim gwizdkiem ligowe zmagania Pogoni w 2014 rozpoczął się oczekiwany przez większość kibiców okres łowów. Szansa na wzmocnienia, ewentualnie uzupełnienie składu. Wiele czynników w grze Portowców nie wyglądało tak jak powinno. Wszyscy się jednak zgodzą, że pierwszą formacją wymagającą wzmocnień była w tamtym okresie obrona. Idealnie podsumowującym obrazem jej gry była bramka Wilczka, właśnie w starciu wyjazdowym z Piastem Gliwice.


Do klubu nie przyszedł żaden defensywny zawodnik. Już na rundę wiosenną nie udało się ściągnąć do Szczecina Jakuba Czerwińskiego, który ma pomóc Termalice w awansie do ekstraklasy. Co więcej… obrońców, których do tej pory nie było, delikatnie mówiąc, zbyt wielu będzie wiosną jeszcze mniej. Wcześniej wiadome było odejście Tomasza Lisowskiego, natomiast klub zaskoczył informacją o wypożyczeniu do Zagłębia Lubin dotychczas często podstawowego stopera – Maćka Dąbrowskiego.

Mamy kim bronić?

I tak… i nie. Teoretycznie materiału na podstawową czwórkę obrońców nie powinno zabraknąć. Ricardo Nunes zdążył już zaadoptować się w Szczecinie i powinien coraz lepiej prezentować się na lewej defensywie. W jego grze widać było progres a przychodził do Pogoni jako wielka nadzieja na duże wzmocnienie. Czas, żeby udowodnił swoją wartość.

Duet stoperów tworzyć będą Golla i Hernani. Tu sprawa wygląda nieco gorzej, bo tej dwójce przydarzały się klopsy a nawet wielbłądy podczas ostatnich meczów ligowych. Dodatkowo odszedł im groźny konkurent do gry w pierwszej drużynie i nic nie wskazuje na to, żeby do czerwca pojawił się ktoś kto może powalczyć z tą dwójką.

Największy komfort trener Kocian ma z prawą stroną defensywy. Wprawdzie Sebastian Rudol nie prezentował ostatnimi czasy wybitnej formy, jednak okres przygotowawczy może pozytywnie poskutkować na tego zawodnika a w obwodzie jest zawsze Adam Frączczak, którego z gry na skrzydle mogą odciążyć pozyskani podczas zimowego okienka Danielak i Kamess.


Podstawa i… prawie nic więcej


Obrońców gotowych do gry w ekstraklasie mamy tylko 5. To bardzo mało biorąc pod uwagę fakt, że wchodzimy w tę część sezonu, kiedy zawodnicy będą coraz częściej pauzować za kartki. W obwodzie pozostają Matras, który z konieczności może wcielić się w rolę stopera i młody Sebastian Murawski, ale chyba nie można przypuszczać, że na dłuższą metę utrzymaliby w ryzach linię obrony. Na lewej stronie defensywy Nunesa może zastąpić Hubert Matynia, jednak poprzednia runda pokazała, że ma jeszcze bardzo dużo pracy przed sobą żeby wnieść do zespołu dodatkową wartość i pozwolić Radkowi Janukiewiczowi bezstresowo spędzić pełne 90 minut między słupkami własnej bramki.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Patryk Baliński
Żródło: własne
Wyświetleń: 2410

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...