Aktualności

  • Michał Koj: Jest opcja wypożyczenia

Po odejściu Maćka Dąbrowskiego zrobił się wakat w środku obrony.Wydawało się, że po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzjami do walki  o pierwszy skład dołączy Michał Koj. Jak się jednak okazało, możliwe jest jego wypożyczenie jeszcze w tym oknie. Z obrońcą Pogoni rozmawiał Patryk Baliński. 


Przed rozpoczęciem rundy głośno się mówiło, że odejdziesz na wypożyczenie. Ostatecznie zostałeś i walczysz o skład w Pogoni.

- Ostatecznie to jeszcze nie jest powiedziane czy zostaję czy pójdę na wypożyczenie. Jest jeszcze jedna sprawa, która została nierozwiązana. Na dzień dzisiejszy ciężko mi powiedzieć. Może w przyszłym tygodniu będę coś więcej wiedział, bo sam jeszcze na razie nie wiem. Zależy mi na grze. Dużo czasu straciłem przez kontuzje. Teraz jak jest w porządku to wolałbym się ograć niż siedzieć na ławce. Wiadomo, że jakiś czas muszę dojść do siebie. Zastanawiamy się z trenerami, z Maćkiem Stolarczykiem i jest opcja wypożyczenia.

Odszedł Maciek Dąbrowski, zrobiło się miejsce w obronie. Jest szansa żeby zostać i powalczyć.

- Też mi się wydaje, że jest szansa powalczyć. Na środek obrony też przewidziany jest Mateusz Matras, tak był ustawiony w sparingach w Turcji. Usiądziemy z trenerami i podejmiemy decyzję najlepszą dla klubu i dla mnie.

Przypomnij, ile czasu Ci wypadło przez kontuzje?

- Nie wiem, ale to był bardzo długi okres. Miałem dwie operacje, później coś się „paprało”…Pół roku, ponad pół roku – coś jak po ciężkiej kontuzji, np. związanej z więzadłami. Bardzo długo dochodziłem do siebie, coś było nie tak, znowu operacja… ale mam nadzieję, że już wszystko będzie w porządku. Skończy się zła passa i przyjdzie dobry czas!

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Patryk Baliński
Żródło: własne
Wyświetleń: 2206

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...