Aktualności

  • Adam Gołubowski: Klub bez skautingu nie istnieje

Skauting to element, który najbardziej rozwinięty jest w klubach zachodnich. W Polsce na tej płaszczyźnie najlepiej radzi sobie Legia Warszawa i Lech Poznań. Jak wygląda skauting w Pogoni? Ciekawy wywiad z trenerem rezerw Pogoni i szefem skautingu w jednej osobie przeprowadził Kurier Szczeciński.


W Pogoni to silny element, czy ciągle raczkujący ?

- Coraz silniejszy, o czym świadczy kilka naszych transferów. Ciągle musimy mieścić się w ramach naszych możliwości finansowych, ale chcemy się w tym względzie rozwijać. Ja jestem głównie odpowiedzialny za rynek piłkarzy młodych - od 15 do 20 roku życia. W każdym roczniku mamy w naszej bazie danych po dwóch, trzech zdolnych chłopców na każdej pozycji i ich monitorujemy. Oczywiście w młodszych rocznikach tych kandydatów jest więcej. W starszych w wyniku selekcji już zdecydowanie mniej.
 
(...)
 
Wspomnieliśmy o Walskim, Wojtkowskim i Listokowskim. A jakich zdolnych piłkarzy nie udało się pozyskać, a byli już blisko Pogoni?
 
- Cztery lata temu byliśmy w stałym kontakcie z Legią i jej dyrektorem sportowym Markiem Jóźwiakiem. Chcieliśmy pozyskać dwóch utalentowanych wtedy juniorów: Żyrę i Efira. Wtedy ten drugi rokował zdecydowanie lepiej, ale w karierze przeszkodziły mu kontuzje. Żyro chciał do nas przyjść, ale miał maturę i zdedycował pozostać w Warszawie.
 
A z piłkarzy bardziej doświadczonych?
 
- Byliśmy praktycznie dogadanie z Zacharą, który tej zimy odszedł z Górnika do Chin. Zawodnik wybrał Górnika tylko dlatego, bo ten grał w Ekstraklasie, a my jeszcze w I lidze. Z tego samego klubu - Rakowa Częstochowa chcieliśmy też mieć u siebie Gajosa, obecnie lidera Jagiellonii Białystok, proponowaliśmy też grę w Pogoni Teodorczykowi, który występował w Polonii Warszawa w Młodej Ekstraklasie i nikt wtedy nie stawiał na niego.
 
A ostatni transfer w wyniku pilnych obserwacji?
 
- To Danielak. Oglądaliśmy go kilka razy. Czasem jest tak, że planuje się obserwację jednego piłkarza, a zainteresowanie w trakcie meczu przechodzi na innego. Tak było z Danielakiem. Bardzo w niego wierzymy.
 
PEŁNY MATERIAŁ DO PRZECZYTANIA W ŚRODOWYM WYDANIU KURIERA SZCZECIŃSKIEGO.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Kurier Szczeciński
Wyświetleń: 1939

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...