Aktualności

  • Pogoń w głębokim kryzysie. Kocian na wylocie? [sonda]

W katastrofalny sposób rozpoczęły się wiosenne mecze dla Pogoni Szczecin. W pięciu rozegranych w 2015 roku meczach, podpopieczni Jana Kociana zdobyli jedynie dwa punkty i z 7. pozycji zajmowanej na zakończenie minionego roku, po zakończeniu spotkań aktualnej kolejki zajmować mogą nawet 13. pozycję.


Najgorsze jest to, że poprawy w grze Pogoni nadal nie widać. W każdym z tegorocznych spotkań Pogoń popełniała dziecinne błędy w ofensywie, a w ofensywie najczęściej swoje akcje kończyła na wysokości pola karnego rywali. W tym roku Portowcy zdobyli trzy gole, wszystkie autorstwa Marcina Robaka. Dwa, dość przypadkowe, jeden po rzucie karnym. Ciężko doszukiwać się pozytywów w grze Pogoni.

Szczerze? Oglądając piątkowy mecz z Lechią aż zęby bolały od zagryzania po nieudanych zagraniach. Wiele można powiedzieć o stylu prowadzenia zespołu przez poprzedniego trenera, Dariusza Wdowczyka, ale często nawet po przegranych meczach piłkarzy Pogoni żegnały brawa za walkę i ambicję. Teraz narastająca w kibicach frustracja dała o sobie znać. Piłkarzy i sztab szkoleniowy żegnały gwizdy i wyzwiska. Już w trakcie meczu kibice skandowali nazwisko poprzedniego trenera, a do zawodników w granatowo-bordowych koszulkach kierowali przyśpiewkę: "piłkarzyki, pajacyki - zapierdalać".

Po meczu sprawę w swoje ręce próbował wziąć dyrektor sportowy Maciej Stolarczyk, który nakazał piłkarzom pozostać w szatni aż do swojego przyjazdu. Gdy pojawił się w szatni spędził tam dobrą godzinę. Nieoficjalnie wiemy, że podczas rozmów padły bardzo mocne słowa - jednak czy to pomoże skonsolidować rozbity zespół? Piłkarzom po północy dostarczono do szatni kolację, a Maciej Stolarczyk poprosił aby piłkarze między sobą znaleźli przyczyny fatalnych wyników. Ostatecznie piłkarze opuścili szatnię w późnych godzinach nocnych.

Co ciekawe, na rozmowie z dyrektorem sportowym obecny nie był trener Kocian, który jako jeden z niewielu opuścił szatnię i w asyście żony i córki udał się do domu. Czy to znak, że w Szczecinie przeżywać będziemy drugą już w tym sezonie zmianę trenera? W kuluarach padają nazwiska Czesława Michniewicza, Francisza Smudy czy też Dariusza Wdowczyka, którego do powrotu zachęcają kibice Pogoni. Włodarze zaprzeczają. Twierdzą, że Kocian cieszy się ich zaufaniem i nie powinien obawiać się zwolnienia. Pytanie tylko ile jeszcze Pogoń będzie musiała przegrać aby taki ruch został wykonany.

Zarówno Wdowczyk jak i Kocian prowadzili drużynę w dwunastu meczach w tym sezonie. Wdowczyk zdobył z Dumą Pomorza 16 punktów co daje średnią 1.33 punktu na mecz. Drużyna zdobywała wówczas średnio 1,42 gola na mecz, a traciła 1,67. Kocian zdobył z Pogonią 13 punktów. Średnio daje to 1,08 punktu na mecz. Pogoń zdobywała w tym czasie średnio jednego gola na mecz, a traciła 1,08.

A Wy jak uważacie? Czy trener Kocian powinien pożegnać się z zespołem? Czy powinien otrzymać szansę prowadzenia zespołu w kolejnych meczach? Zachęcamy do wzięcia udziału w sondzie poniżej.

 


create free polls | comment on this

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2164

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...