W sobotę informacją dnia było oficjalne ogłoszenie podpisania umowy z Jinem Izumisawą. Opinie w sieci jak to zwykle bywa, są wśród kibiców podzielone. Ostatnie transfery klubu pokazały jednak, że nie należy wydawać osądów przed obejrzeniem zawodnika w akcji.
- Znam Jina, rozmawialiśmy przed jego transferem do Pogoni Szczecin - mówi nam były piłkarz Dumy Pomorza Takuya Murayama. - Graliśmy razem w drużynach uniwersyteckich.
Czego można spodziewać się po piłkarzu, który od poniedziałku rozpocznie zajęcia z Pogonią Szczecin? Przeglądając różnego rodzaju filmiki w sieci widać, że najmocniejszą stroną zawodnika jest drybling i gra 1 na 1. Potwierdza to także Taku.
- Jest bardzo szybki z piłką przy nodze. Jego dryblingi często sprawiają, że drużyna ma okazję do zdobycia gola, a o to chodzi w grze skrzydłowego. To jego bardzo duży atut - ocenia Murayama.
Piłkarz ma 27 lat i do tej pory grał jedynie w Japonii. Po przejściach z Mate Tsintsadze to często budzi wątpliwości, czy dany piłkarz poradzi sobie w nowym kraju.
- Jin z pewnością będzie musiał popracować nad grą w defensywie. W poprzednich klubach skupiał się głównie na ataku i gra obronna nie jest jego mocną stroną - mówi Murayama. - Jeśli chodzi o jego osobowość, to nie powinno być najmniejszych problemów z dopasowaniem do drużyny. Jest spokojny i uprzejmy. Myślę, że da sobie radę mentalnie.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.