Wahan Biczachczjan ostatni mecz w 2024 roku zakończył bez gola i asysty. Pogoń zremisowała w Kielcach z Koroną, a piłkarz po zakończeniu spotkania nie był zadowolony z dyspozycji zespołu.
- To był trudny mecz, na trudnym terenie, ale walczyliśmy. Przyjechaliśmy tu wygrać i zdobyć trzy punkty. Szczerze mówiąc nie byliśmy dziś jednak na poziomie, na którym powinniśmy być - mówił Biczachczjan zaraz po zakończeniu meczu. - Myślę, że to nie był nasz najlepszy mecz. Notowaliśmy dużo strat, i tak dalej. Z drugiej strony dobrze, że zachowaliśmy zero z tyłu i mamy po tym meczu przynajmniej ten jeden punkt.
- Biorąc pod uwagę to, co działo się na boisku remis na pewno jest sprawiedliwy. Musimy uszanować ten punkt i iść dalej - twierdzi pomocnik. - Teraz przed nami czas na odpoczynek. Zaraz po nim musimy wrócić do gry jeszcze silniejsi, z nową energią. Musimy jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej, bo będzie ona niezwykle ważna. Dużo może się w niej wydarzyć, dużo może się zmienić. Musimy być przygotowani, aby dać z siebie co najlepsze.
- Bardzo ważne, byśmy wrócili do zajęć wypoczęci i zdrowi. Byśmy nacieszyli się teraz czasem z rodziną, a potem, od początku Nowego Roku, byli w stu procentach gotowi do ciężkiej pracy. Sezon dopiero jest na półmetku i mamy w nim jeszcze do zrobienia dużo ważnych rzeczy - dodał Ormianin.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...