O Wahanie Biczachczjanie już w końcówce poprzedniego sezonu mówiło się, że jest piłkarzem, który latem może opuścić Pogoń, aby podreperować budżet klubu. Piłkarz gra jednak w Pogoni dalej, ale nie jest wykluczone, że niedługo się to zmieni.
- Mamy jeszcze rok kontraktu. Sytuacja jest dynamiczna. Na pewno zagra z Widzewem. Oczywiście nie chcielibyśmy, żeby latem czy zimą odszedł za darmo. Nie oddamy go też na pewno za drobne. Nie chciałbym go sprzedawać. Kocham go jako zawodnika i człowieka. Jego sprzedaż byłaby dla mnie jak wyjazd syna za granicę - powiedział w piątek Dariusz Adamczuk, dyrektor sportowy Pogoni Szczecin.
W przypadku piłkarza z Armenii wymieniano kilka kierunków. W ostatnich tygodniach najgłośniej mówiło się o możliwym transferze do MLS. Tam jednak okienko się już zamknęło w środę. Czy ewentualne odejście symaptycznego piłkarza wiązałoby się z pozyskaniem kogoś z innego klubu?
- Gdy odchodził Jean Carlos do Rakowa, to wiedzieliśmy, że na jego miejsce jest Przyborek i Wędrychowski. Dziś Przyborek gra na pozycji numer 10, a Marcel jest kontuzjowany. Nie chcemy osłabiać pozycji Vahana, jednak mamy świadomość, że takiego piłkarza nie byłoby łatwo zastąpić - dodał Adamczuk.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...