Wahan Biczachczjan w niedzielę był bohaterem Pogoni Szczecin. To po jego golu w doliczonym czasie gry Portowcy mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
- Mieliśmy dużo szans. Myślę, że graliśmy solidny futbol, ale nie mogliśmy strzelić bramki. Jednak jakość, którą pokazywali chłopaki na boisku była na bardzo wysokim poziomie. Najważniejsze, że wierzyliśmy do końca, że jeśli będzie ostatnia szansa, to musimy strzelić bramkę za trzy punkty. Przyjechaliśmy tu wygrać i wygrać - mówi Biczachczjan w rozmowie z klubowymi mediami.
Pogoń zapisała na swoim koncie drugie zwycięstwo z rzędu, a Wahan przypomniał o sobie w najlepszy możliwy sposób.
- Chciałem robić wszystko na 100%, żeby pomóc drużynie. Robiliśmy wszystko. Dzięki Bogu mogłem pomóc drużynie - mówił dalej środkowy pomocnik. - Są momenty w futbolu kiedy robisz wszystko, pracujesz i nie masz wyników jakich chcesz. Cały czas byliśmy razem, pomagaliśmy sobie aby myśleć pozytywnie, a teraz idziemy do góry krok po kroku.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...