Dziennikarze, którzy przyszli na piątkową konferencję byli mocno zaskoczeni. Na stole konferencyjnym nie było "wizytówki" Kosty Runjaica, a zastąpiło ją nazwisko Dietmara Brehmera.
- Trener przeprasza, ale jego stan zdrowia jest na tyle poważny, że musiał udać się do domu. Priorytetem dla niego jest przygotowanie się do meczu z Lechią - rozpoczął swoją wypowiedź drugi trener Pogoni.
Kosta Runjaic na gorsze samopoczucie narzekał od kilku dni. Był obecny w środę na imprezie "Głosy dla Hospicjum", ale po spożyciu leków. W piątek zdecydował się na wizytę u klubowego lekarza, który zdiagnozował silną infekcję wirusową i podał trenerowi sporą dawkę leków po których zakazał opuszczania mieszkania. Czy istnieje ryzyko, że Runjaic nie pojedzie z drużyną do Gdańska?
- Trener jest szefem i nie wyobrażamy sobie pracy bez niego w Gdańsku i z nami będzie. Takiej sytuacji jednak raczej nie będzie. To byłby ewenement na skalę światową, gdyby na ławkach obu zespołów zabrakło głównych trenerów - mówił Brehmer.
Trenerowi Runjaicowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i pracy z drużyną!
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...