Aktualności

Valentin Cojocaru dwa tygodnie temu w meczu z Motorem Lublin nabawił się urazu, który spowodował, że musiał opuścić boisko w trakcie gry. Wszystko wskazuje na to, że po meczu przerwy, zawodnik wraca do pełnej dyspozycji.


- W moim odczuciu nic się nie zmienia. Mam pełne zaufanie do Krzyśka. Nie będę ryzykował zdrowiem „Cojo”, dopóki nie będzie w pełni sprawny. Dlatego taka była decyzja przed meczem w Niecieczy. Krzysiek jest pełnosprawnym członkiem zespołu. Rola drugiego bramkarza nie jest łatwa, bo cały czas musisz być pod prądem. Krzysiek to doświadczony bramkarz i dalej będę go mocno wspierał i w niego wierzył - mówił w trakcie czwartkowej konferencji trener Robert Kolendowicz.

W piątek Valentin Cojoaru wyszedł na boisko treningowe i odbył jednostkę treningową z drużyną. Były to ostatnie zajęcia treningowe przed wyjazdem drużyny do Gdyni na mecz z Arką.

Superbet

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Dominik Markiewicz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2119

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.