David Healy, trener Linfield FC, w środę odpowiadał na pytania dziennikarzy przed meczem z Pogonią Szczecin. Co do powiedzenia miał szkoleniowiec naszych czwartkowych rywali?
- Cieszę się, że jesteśmy tutaj. Stadion robi duże wrażenie. Przegraliśmy pierwszy mecz 2:5. W drugiej połowie ten pierwszy mecz nie wyglądał źle w naszym wykonaniu. Wiemy jak duże wyzwanie przed nami stoi. Przed nami start rozgrywek ligowych i do tego się przygotowujemy.
- Wszyscy są zdrowi i nie ma pauz kartkowych. Żaden z zawodników nie jest niedostępny. Skład wystawimy tak mocny, jak będziemy mogli.
- Jeśli chodzi o moje skojarzenia z Polską, to mówię Lewandowski. Świetny napastnik. Byłem w Polsce kilka razy. Trzy lata temu graliśmy w Warszawie. Był to mecz bez kibiców. Osobiście jako zawodnik grałem w Polsce dwa razy z reprezentacją narodową. Kibice z Polski są pełni pasji. Widzieliśmy kibiców Pogoni i wiemy, że kibice zapewniają zawsze głośny i energiczny doping.
- Wiemy, że w pierwszym meczu popełniliśmy sporo błędów. Rozmawialiśmy o tym z zawodnikami. Jeśli popełnia się błędy z przeciwnikiem na takim poziomie, to trzeba za to zapłacić. Pogoń ma wielu dobrych zawodników, Grosickiego, Łęgowskiego, Koulourisa... Wiemy co nas czeka w rewanżu.
- To boli. Mieliśmy nadzieje związane z poprzednim meczem. Wyzwanie ze strony Pogoni było bardzo poważne. Musieliśmy zapłacić za te błędy. Jutro zagramy najlepiej jak potrafimy. Za 10 dni zaczynamy rozgrywki ligowe i to będzie dla nas ważne.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
