Michał Kucharczyk kolejny już raz zagwarantował swoim trafieniem Pogoni trzy punkty. Do piłkarza można mieć wiele zarzutów, ale prawdą jest, że to jeden z najbardziej efektywnych piłkarzy Pogoni Szczecin.
Kucharczyk długimi momentami w meczach potrafi być niewidoczny, znika z pola widzenia. Zdarzają mu się też błędy po których potrafi się zrobić gorąco pod bramką Stipicy. Oddać jednak mu trzeba, że ma dar do zdobywania ważnych dla Pogoni Szczecin goli.
Michał Kucharczyk w tym sezonie PKO Ekstraklasy ma na swoim koncie pięć goli. Cztery z nich miały niesamowitą wagę, bo pozwoliły Portowcom dopisać do swojego konta trzy punkty po ciężkich bojach. Piąte trafienie zaliczono mu w meczu z Jagiellonią, kiedy to musnął piłkę po strzale Gorgona. Skupmy się jednak na czterech pozostałych trafieniach. Gol ze Śląskiem w Szczecinie, gol z Zagłębiem w Szczecinie, gol z Jagiellonią w Białymstoku i gol we wczorajszym meczu z Lechią. Co łączy te bramki? Wszystkie one dały Pogoni zwycięstwa 1:0, pozwoliły "przepchnąć" wyrównane mecze na szalę Pogoni.
Wiosna dla Kucharczyka pod względem liczb wygląda dużo lepiej niż jesień. Do dwóch zdobytych goli w ostatnich dwóch meczach doliczyć przecież trzeba dwie asysty w przegranych 1:2 meczach z Wisłą i ze Śląskiem. "Kuchy" rozkręca się i mamy nadzieję, że jego licznik się nie zatrzyma w najbliższym czasie.
KUCHARCZYK W MECZU Z LECHIĄ
minuty na boisku: 82
bramki: 1
asysty: 0
strzały/celne: 5/3 (60%)
faule: 0
faulowany: 1
spalone: 1
podania/dokładne: 46/34 (74%)
podania przyjęte: 43
pojedynki/wygrane: 16/6 (38%)
pojedynki w powietrzu: 2/1 (50%)
pojedynki na ziemi: 14/5 (36%)
dryblingi/udane: 5/3 (60%)
odbiory/udane: 5/1 (20%)
stracone piłki: 9
odzyskane piłki: 3
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...