Aktualności

Kamil Grosicki po meczu z Legią nie mógł mieć powodów do radości. Kolejny raz Pogoń przegrała w finale Pucharu Polski. Co kapitan Dumy Pomorza mówił po zakończeniu spotkania?


– Legia miała więcej indywidualności, piłkarzy z dużą jakością. Daliśmy z siebie wszystko, strzeliliśmy trzy gole, ale one nic nie dały. Tracimy zdecydowanie zbyt dużo goli. W przerwie motywowaliśmy się; wiedzieliśmy, że w drugiej połowie Legia może mieć problemy, ale jeśli po piętnastu sekundach tracimy bramkę, to jest ciężko.

– Cały czas czegoś nam brakuje. W tamtym roku przepraszałem za to, jak zaprezentowaliśmy się, a dziś jestem dumny, że znów zagraliśmy w finale. Żeby tutaj przyjechać, trzeba na to zasłużyć i zrobić kawał dobrej roboty. Przegraliśmy i jesteśmy smutni z tego powodu, ale mam nadzieję, że ten mecz zbuduje jeszcze mocniejszą wiarę w ten zespół. Mamy jeszcze cztery mecze w lidze i trzeba zrobić wszystko, żeby je wygrać. Jest szansa na medal i trzeba o to powalczyć.

– W tamtym roku byłem załamany, nie mogłem dojść do siebie przez kilka miesięcy. Teraz nie mogę iść w dół pod względem mentalnym. Jako lider muszę ciągnąć ten zespół. Wszyscy chcieliśmy zdobyć trofeum. Pogoń zacznie w końcu wygrywać trofea. Zobaczymy, czy zrobi to ze mną na pokładzie, czy nie. Wszyscy musimy wierzyć, że kiedyś ten dzień nadejdzie. Jest nowy właściciel w Pogoni, nowa era, będzie bardzo dużo zmian. Mam nadzieję, że przyjdą nowi, jakościowi zawodnicy, żeby ten zespół mógł jeszcze lepiej grać. Mamy dobrą drużynę, ale brakuje piłkarzy doświadczonych, którzy kiedyś grali na wysokim poziomie. Na rezerwie mamy sporo młodych graczy, którzy są dla nas wsparciem, ale transfery są nam potrzebne.

– W piłce nigdy nic nie wiadomo, co się wydarzy. Robię wszystko, żeby pomagać jak najlepiej drużynie. Co będzie w następnym sezonie? Najpierw musimy dokończyć ten sezon, a to dla mnie bardzo ważne. Priorytetem jest walczyć z Pogonią o najwyższe cele.

– Życzę Koulourisowi, żeby pobił rekord Nikolicia. Oby jego bramki dały nam punkty, które przełożą się na miejsce na podium. To będzie dla mnie najważniejsze. Co będzie z nim w przyszłości? To zależy od "Kulu" i klubu. Mam nadzieję, że zostanie, bo ciężko będzie znaleźć drugiego tak bramkostrzelnego napastnika.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: TVP Sport
Wyświetleń: 9680

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...