Aktualności

Trener Grzegorczyk w ostatnim czasie z powodzeniem prowadził Arkę Gdynia. Praca w Pogoni ma być dla niego kolejnym krokiem w zawodowej karierze. - Jestem mieszkańcem województwa zachodniopomorskiego i Pogoń w ostatnim okresie rosła na moich oczach. Uważam, że to marka, która na przestrzeni lat świetnie się rozwinęła - podkreśla 43-latek. - Do przyjścia do Pogoni przekonał mnie dyrektor sportowy Dariusz Adamczuk. Nie bez wpływu na moją decyzję był też fakt, że znam bardzo dobrze poszczególnych członków sztabu szkoleniowego klubu, a także trenera Roberta Kolendowicza, którego niezwykle cenię - twierdzi trener Grzegorczyk.

Nowy trener asystent w naszym sztabie urodził się w Szczecinie, a na co dzień mieszka w Stargardzie. Lokalne środowisko jest mu więc doskonale znane. - Już w 2001 roku, a więc dość szybko wyjechałem do Niemiec. Mimo to zawsze kibicowałem Pogoni Szczecin. To największy klub naszego województwa. W przeszłości często bywałem na meczach Portowców i obserwowałem ich grę. Zwłaszcza w tym ostatnim okresie, gdy już zająłem się pracą trenera. Ten klub zawsze był mi bliski i cieszę się, że mogę stać się jego częścią.

Grzegorczyk liczy, że wraz z Pogonią uda mu się osiągnąć sukces. - Chciałbym wesprzeć sztab swoim doświadczeniem. Po kilku dniach zdążyłem dostrzec, że ludzie, którzy w nim pracują mają bardzo dużą jakość i kompetencje. To oczywiste, że trenuje się i pracuje po to, aby odnosić sukcesy. Mimo że przychodzę do klubu w niełatwym momencie, to wraz ze sztabem szkoleniowym i zespołem będę chciał je osiągać. Moją rolą w dużej mierze będzie też rozwijanie młodych zawodników - zdradził Tomasz Grzegorczyk.