Za Ikerem Guarrotxeną pierwsze godziny w Szczecinie. W piątkowe popołudnie zawodnik przeszedł testy medyczne. Dziś podpisał 3-letni kontrakt. Czekały na niego również pierwsze obowiązki medialne. Po 26-letnim Hiszpanie, który może grać jako skrzydłowy oraz napastnik widać, że aż pali się do gry!
- Sądzę, że mogę się tutaj rozwijać – mówi w pierwszej rozmowie z oficjalną stroną Pogoni Guarrotxena. – Jestem bardzo zmotywowany i bardzo cieszę się z tego, że mogę zacząć nową przygodę. Nie mogę się doczekać, gdy włożę na siebie nową koszulkę i będę mógł udowodnić ludziom, że jestem wiele wart.
A skoro o trykocie mowa, to wiemy już, że Guarrotxena wybrał sobie dość nietypowy numer i będzie biegał z 34 na plecach. W poprzednich klubach grywał z 9 i 7, a w Pogoni oba te numery są zajęte. Kto wie, może 34 ma symbolizować sumę cyfr z tej liczby? To jednak jest najmniej istotne, bo kibice w Szczecinie liczą na dobrą grę Hiszpana. Tym bardziej, że drużyna po trzech spotkaniach ma zerowy dorobek punktowy i bramkowy. A właśnie w zdobywaniu goli i punktów ma pomóc najnowszy nabytek Dumy Pomorza.
- Chciałbym, by dzięki mojej grze kibice Pogoni byli szczęśliwi – mówi sam zawodnik. – Po to tutaj przyjechałem. Liczę na to, że z nowym klubem czeka nas dobry sezon i na jego koniec będziemy mogli cieszyć się razem!
Znaczną część swojej kariery piłkarz spędził na drugim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii. W Segunda Division, a więc La Liga 2 zagrał w przeciągu ostatnich 4 sezonach w ponad 120 meczach. Pogoń będzie dla niego pierwszym zagranicznym klubem. Czy sam zawodnik wie już cokolwiek o polskiej piłce i naszym klubie?
- Zebrałem sporo informacji o Lotto Ekstraklasie – przekonuje zawodnik. – Wiem, że to liga, która robi postępy. Jest tu wielu hiszpańskich piłkarzy i myślę, że to liga, w której i ja mogę się rozwinąć. O klubie i mieście również trochę poczytałem. Wiem, że w Szczecinie jest młody i rozwijający się zespół, a ludzie żyją tutaj piłką.
Kibice Pogoni już teraz zapewne zastanawiają się, na jakiej pozycji będzie grał Guarrotxena. Wygląda na to, że Hiszpan dobrze wpasuje się w pomysł na grę trenera Portowców, który stawia na wymienność pozycji z przodu. W ofensywie Hiszpan może grać i jako skrzydłowy i jako napastnik, ale także może spełniać rolę ofensywnego pomocnika. – To trener zdecyduje, gdzie zagra – mówi skromnie, a po chwili dodaje: – Z przodu mogę grać na każdej pozycji!
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
