- Oglądaliśmy dwa mecze przeciwnika i mamy świadomość, że musimy być najlepszą wersją siebie. Wiemy też, że będzie to wymagający pojedynek, trudna walka przez całe 90 minut - powiedział trener Jens Gustafsson dzień przed meczem w II rundzie eliminacji UEFA Conference League.
Jens Gustafsson:
- Nareszcie znaleźliśmy się w miejscu, w którym rozpoczynamy naszą europejską przygodę. Jesteśmy zadowoleni, że udało nam się rozpocząć rozgrywki ligowe zwycięstwem, bo dzięki temu możemy podchodzić do meczu z Linfield z dużą dozą pewności siebie. Wiemy, że mierzymy się z silną drużyną. Oglądaliśmy dwa mecze przeciwnika i mamy świadomość, że musimy być najlepszą wersją siebie. Wiemy też, że będzie to wymagający pojedynek, trudna walka przez całe 90 minut. Ale jednocześnie czujemy się do tego bardzo dobrze przygotowani.
O tym, czy pierwsze w historii wyjazdowe zwycięstwo w europejskich pucharach jest celem na jutro.
- (uśmiech) Zdecydowanie, to bardzo dobry cel na jutrzejsze spotkanie!
Jaką Pogoń chciałby zobaczyć na boisku w Belfaście?
- Chciałbym, by była to drużyna, która rozumie wyzwanie, z którym przychodzi nam się zmierzyć. Chcę zobaczyć Pogoń, która jest skoncentrowana. Chcę oglądać zawodników, którzy – dokładnie tak jak w meczu z Wartą – gotowi są poświęcić wszystko dla dobra Pogoni. To będzie nam potrzebne. To wszystko chcę widzieć.
O braku przepisu młodzieżowca, czy może mieć to wpływ na wyjściową jedenastkę.
- Prawda jest taka, że „nie używamy” tej zasady także w lidze. Na boisko wystawiamy najlepszych zawodników, o których myślimy, że w danym momencie są najlepszymi opcjami do osiągnięcia zwycięstwa. Ani przez chwilę nie myślałem o tym pod kątem młodzieżowca. Nasi zawodnicy są wystarczająco dobrzy, by rywalizować o miejsce w podstawowym składzie. W ogóle nie myślę o wieku piłkarzy.
Linus Wahlqvist:
- Tak jak powiedział trener, do tego meczu podchodzimy po zwycięskim, ważnym meczu w lidze. To daje nam „doładowanie”, na – mam nadzieję – wiele kolejnych spotkań. Chcemy zajść w europejskich pucharach najdalej jak się da. Jesteśmy po bardzo dobrym okresie przygotowawczym, podczas którego ciężko pracowaliśmy. Pierwsze dobre efekty można było zobaczyć w meczu z Wartą. Dziś jesteśmy tutaj, zaczynamy naszą europejską przygodę i chciałbym, by zaczęła się ona od zwycięstwa z dala od domu. Powtórzę: jesteśmy dobrze przygotowani.
O tym, że po kilku latach wraca do klubowych rozgrywek europejskich i jak ważne jest to dla piłkarza.
- Myślę że ogólnie, zarówno dla klubu, jak i zawodników są to właśnie te spotkania, których się wyczekuje. Oczywiście, na co dzień są rozgrywki ligowe, które są ważne, ale zawsze chcesz mierzyć się z najlepszymi drużynami w Europie. Gdy grasz w ligach, które w rankingu europejskim plasują się nieco niżej, jak w moim przypadku szwedzka, czy teraz polska, masz świetną okazję, by kwalifikować się do europejskich rozgrywek i rywalizować z najlepszymi. Jest to bardzo ważne zarówno dla zawodników, jak i dla klubów.
O tym, co jest dla piłkarza ważne dzień przed wyjazdowym meczem w europejskich pucharach.
- Wszystko skupia się na tym, by odbyć dobry trening dzień przed meczem. By mieć te dobre odczucia, gdy schodzisz z boiska po takiej jednostce treningowej. Później dla mnie istotna jest też chwila relaksu. Szczególnie, gdy rozgrywasz mecz wieczorem, istotne jest, by wcześniej zrelaksować się i zregenerować swoje ciało. Dotąd przez kilka tygodni ciężko pracowaliśmy, teraz rozpoczynamy okres, w którym jest wiele meczów przed nami. Kiedy masz przed sobą takie szanse, musisz pamiętać także o tym, by dbać o siebie i swoje ciało. Podsumowując: dobry trening, a następnie trochę odpoczynku. Następnie jesteś gotowy do gry.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...