Trener Jens Gustasson nie mógł być zadowolony po środowym meczu w Gandawie. Co miał do powiedzenia po końcowym gwizdku?
- Można powiedzieć, że to był koszmar. W pierwszej połowie daliśmy rywalom bardzo dużo prezentów. Zrobiliśmy tak dużo błędów, które kosztowały nas utratę goli, że po pierwszej połowie wynik był rozstrzygnięty. Mimo to nie poddaliśmy się i staraliśmy się to zmienić. Pierwsze dwadzieścia minut drugiej połowy wyglądało dość dobrze. Stworzyliśmy cztery-pięć dobrych sytuacji. I powinniśmy coś z nich strzelić, by wrócić do gry. Podsumowując: należy pogratulować Gent, byli wiele lepsi od nas. Tak jak już powiedziałem - sami oddaliśmy im to zwycięstwo.
Nadzieje na rewanż?
- Cuda się zdarzają i nie możemy się poddać. Jesteśmy słabi w poddawaniu się, więc tego nie zrobimy. Ale będziemy potrzebować cudu.
Ponad 1000 kibiców ze Szczecina
- Byli dziś wspaniali. Żal mi ich i jesteśmy wdzięczni za wsparcie jakie nam dziś dawali.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.