- Grając na Węgrzech rzadko kiedy byłem zmuszony do takiej walki i do odbierania piłki. Na pewno ta moja defensywa jest do poprawy i mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie lepiej – mówił po spotkaniu z Cracovią Adam Gyurcso.
Co myślisz o ostatnim spotkaniu Pogoni w Szczecinie?
- W pierwszej połowie na pewno zagraliśmy lepiej. Stwarzaliśmy wiele sytuacji i zdobyliśmy bramkę, więc na pewno można uznać ją za udaną. Druga była już inna, ale napracowaliśmy się, aby wygrać.
Po bramce na 1:0 można było wyłącznie klaskać.
- Akcja naprawdę była niesamowita. Dojrzałem, że Kort jest wolny, więc mu podałem i zdobył bramkę. Cała akcja jednak była bardzo ładna.
Uważasz, że twoje pół roku w Pogoni było dobre, czy powinno być o wiele lepiej?
- Na pewno powinno być lepiej. Gdybym grał w większości spotkań tak, jak dzisiaj, to mógłbym powiedzieć, że było nieźle. W następnym sezonie postaram się pokazać, jaką mam jakość.
Co powinieneś poprawić w następnym sezonie? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że największym problemem jest defensywa.
- Oczywiście zgodzę się z tym. Nie jestem graczem defensywnym i na pewno jest to jedna z moich słabości. Nie ma człowieka bez wad, a to nie jest problem, którego nie można rozwiązać. Przychodząc tutaj wiedziałem jaka to liga, że różni się od węgierskiej i trzeba więcej walczyć.
Trudno jednak ci zwracać uwagę również na grę w obronie?
- Grając na Węgrzech rzadko kiedy byłem zmuszony do takiej walki i do odbierania piłki. Na pewno ta moja defensywa jest do poprawy i mam nadzieję, że w następnym sezonie będzie lepiej.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...