Nazwa Pogoń Szczecin pojawiła się w październiku 1955 roku. Najlepszy klub na Pomorzu Zachodnim miał wcześniej kilka innych nazw. Od 1951 roku był to Kolejarz. Wcześniej, od marca 1949 roku był to Związkowiec. Związkowiec powstał w wyniku fuzji Sztormu, Cukrownika, Drukarza i Pocztowego KS-u. Sztorm powstał 21 kwietnia 1948 roku z połączenia klubu bokserskiego Zryw oraz klubu piłkarskiego Portowiec. Datę utworzenia Sztormu przyjmuje się jako datę powstania Pogoni.
1958
Rozpędzona Pogoń nie miała zamiaru się zatrzymywać w drugiej lidze. Kolejne zwycięstwa 5:0 z Marymontem Warszawa, 1:0 z Górnikiem Wałbrzych, 4:2 z Arkonią Szczecin, 1:0 z Pomorzaninem Toruń i 3:0 z Zawiszą Bydgoszcz pokazały, że druga liga nie była dla Pogoni celem, a jedynie przystankiem w drodze do pierwszej ligi. Sezon w grupie północnej skończyliśmy bez porażki, wygrywając 15 spotkań i remisując siedmiokrotnie. Najważniejszym meczem był remis w przedostatniej kolejce ze Śląskiem Wrocław 3:3. Pogoń odrobiła straty mimo, że w 64. minucie straciła bramkę na 3:0.
1. Pogoń Szczecin 37 54-22
2. Śląsk Wrocław 34 56-22
3. Lech Poznań 32 49-22
4. Arkonia Szczecin 25 40-36
5. Calisia Kalisz 23 33-31
6. Polonia Gdańsk 23 28-27
7. Warta Poznań 23 32-34
8. Zawisza Bydgoszcz 19 35-38
9. Piast Nowa Ruda 17 41-55
10. Pomorzanin Toruń 17 23-36
11. Górnik Wałbrzych 9 19-43
12. Marymont Warszawa 5 15-59
Bilans Floriana Krygiera w roli trenera Pogoni na koniec sezonu 1958 był następujący: 58 meczów, 49 wygranych, 7 remisów, 2 porażki, bilans bramek: 272-46.
Frekwencja na meczach Pogoni była znakomita: średnio mecze Pogoni oglądało ponad 19 tysięcy widzów i była to najlepsza frekwencja w drugiej lidze. Kolejne miejsca pod względem frekwencji w drugiej lidze zajęły drużyny Lecha Poznań (średnio 12 tysięcy widzów) i Arkonii Szczecin (średnio około 10 tysięcy widzów).Lepszą od Pogoni frekwencją mogły się poszczycić jedynie mistrz Polski z sezonu 1958: ŁKS Łódź (średnio 28 tysięcy widzów) i Ruch Chorzów (średnio 21 tysięcy, choć głównie dzięki aż 80 tysiącom kibiców obecnych na meczu z ŁKS-em).
Trzecioligowe zmagania w grupie szczecińsko-koszalińskiej wygrali Czarni Szczecin. Rezerwy Arkonii zajęły miejsce Stoczni Szczecin, a A-klasowe rezerwy ostały przemianowane na trzecią drużynę. Czarnym nie udało się awansować do drugiej ligi, ponieważ w swojej grupie w eliminacjach zajęli drugie miejsce za Polonią Warszawa, a przed Warmią Olsztyn i Unią Gorzów Wlkp.
1. Czarni Szczecin 26
2. Arkonia II Szczecin 24
3. Pogoń Barlinek 23
4. Darzbór Szczecinek 23
5. Ina Goleniów 17
6. Czarni Słupsk 15
7. Gryf Słupsk 14
8. Bałtyk Koszalin 14
9. Sokół Karlino 13
10. Grom Świnoujście 11
W A klasie rezerwy Pogoni były blisko awansu do trzeciej ligi, jednak do trzeciej ligi awansowały drużyny Świtu Skolwin i Osadnika Myślibórz
1. Świt Skolwin 35
2. Osadnik Myślibórz 32
3. Pogoń II Szczecin 30
4. Dąb Dębno Lub. 29
5. Sokół Pyrzyce 26
6. Błękitni Stargard Sz. 24
7. Odra Chojna 22
8. Flota Świnoujście 15
9. Orzeł Żydowce 15
10. Arkonia III Szczecin 15
11. Lechia Szczecin 13
12. Piast Nowogard 6
W europejskich pucharach już niemal tradycyjnie nie zagrał mistrz Polski tylko lider tabeli – tym razem była to Polonia Bytom. 0:3 i 0:3 w meczach z MTK Budapeszt sprawił, że marzenia o pierwszym awansie polskiej drużyny do kolejnej rundy europejskich pucharów trzeba było odłożyć na kolejny rok.
1959
Po awansie do pierwszej ligi w Pogoni nastąpiły pewne zmiany. Floriana Krygiera na stanowisku trenera zastąpił Edward Brzozowski. Przed sezonem do drużyny dołączyli Eugeniusz Ksol z Zawiszy Bydgoszcz, Teodor Jabłonowski z Arkonii i Stanisław Mielniczek z Legii Krosno, a po rozpoczęciu sezonu do drużyny dołączył wychowanek Marian Kielec. Kibice oczekiwali od Pogoni równie efektownej gry również w pierwszej lidze. Nic dziwnego, że 15 marca 1959 roku pierwszoligowy debiut obejrzało z trybun 30 tysięcy widzów. Niestety Pogoń przegrała z Gwardia Warszawa 1:0. Była to pierwsza domowa od 1372 dni, czyli od przegranego 2:3 meczu ze Startem Kalisz. Pierwszą bramkę w pierwszej lidze Pogoń zdobyła tydzień później w Zabrzu. Ostatnią bramkę w przegranym 1:3 meczu zdobył w 82. minucie Stanisław Mielniczek. W 3. Kolejce, 5 kwietnia 1959 roku Pogoń wygrała swój pierwszy mecz w pierwszej lidze. Jedyną bramkę w meczu z Górnikiem Radlin zdobył również Stanisław Mielniczek. Po czwartej kolejce, w której pokonaliśmy 3:0 Polonię Bydgoszcz, byliśmy przez chwilę na 8. miejscu. Później było już tylko gorzej, po ósmej kolejce spadliśmy na ostatnie miejsce, a od połowy sezonu balansowaliśmy między 10 a 11 miejscem. Celem było 10 miejsce i uniknięcie spadku. Warto odnotować pierwszy hat-trick zdobyty przez gracza Pogoni, jego autorem na sta Na 3 kolejki przed końcem tabela wyglądała następująco:
1. Górnik Zabrze 31 49-19
2. Polonia Bytom 25 41-24
3. Legia Warszawa 24 29-21
4. Gwardia Warszawa 22 32-22
5. Ruch Chorzów 21 27-25
6. Polonia Bydgoszcz 19 30-36
7. ŁKS Łódź 17 31-30
8. Lechia Gdańsk 17 13-19
9. Wisła Kraków 16 27-30
10. Pogoń Szczecin 15 24-37
11. Cracovia Kraków 14 27-40
12. Górnik Radlin 7 12-39
W dwudziestej kolejce Pogoń przegrała 0:3 z mającą jeszcze teoretyczne szanse na mistrzostwo Polonią Bytom, natomiast pozostałe walczące o utrzymanie drużyny wygrały swoje mecze. ŁKS pokonał bydgoską Polonię 2:0, Lechia wygrała z Gwardią Warszawa 1:0, Wisła Kraków pokonała Legie 3:1, a Cracovia zdobyła dwa punkty po wygranej 2:1 z już zdegradowanym Górnikiem Radlin. W ostatnim meczu 20. kolejki Górnik Zabrze zremisował z Ruchem Chorzów i mógł świętować tytuł mistrza Polski. Tabela po 20. kolejce wyglądała następująco:
1. Górnik Zabrze 32 51-21
2. Polonia Bytom 27 44-24
3. Legia Warszawa 24 30-24
4. Gwardia Warszawa 22 32-23
5. Ruch Chorzów 22 29-27
6. ŁKS Łódź 19 33-30
7. Polonia Bydgoszcz 19 30-38
8. Lechia Gdańsk 19 14-19
9. Wisła Kraków 18 30-31
10. Cracovia Kraków 16 29-41
11. Pogoń Szczecin 15 24-40
12. Górnik Radlin 7 13-41
W walce o utrzymanie pozostały w zasadzie już tylko Pogoń i Cracovia, które miały się zmierzyć w Szczecinie w 21. kolejce. Porażka Pogoni oznaczała spadek Portowców do drugiej ligi, remis lub wygrana oznaczała, że drugi spadkowicz zostanie wyłoniony w ostatniej kolejce. Teoretycznie na 11 miejscu mogła się znaleźć jeszcze krakowska Wisła, ale zrównałaby się wtedy punktami z Pogonią lub Cracovią (lub obiema tymi drużynami) i aby być na niższym miejscu, musiałaby mieć gorszy iloraz bramek. Mówiąc krócej: Wisła, żeby spaść, musiałaby przegrać oba mecze różnicą 6-8 bramek. W przedostatniej kolejce Wisła pewnie pokonała ŁKS 4:1. Pogoń w meczu z Cracovią w obecności 25 tysięcy widzów zagrała ofensywnie, ale z powodu bardzo defensywnej gry naszych rywali mecz zakończył się remisem 0:0.
O tym, kto spadnie z ligi, miała więc zadecydować ostatnia kolejka. Pogoń grała w wyjazdowym meczu z Legią Warszawa, Cracovia u siebie z Górnikiem Zabrze. Sytuacja przed meczem była dość prosta. W przypadku porażki Pogoń spadała z ligi. W przypadku remisu, do utrzymania potrzebujemy porażki Cracovii różnicą 4 bramek. W przypadku wygranej Pogoni różnicą jednej, dwóch lub trzech bramek do utrzymania potrzebujemy porażki Cracovii. Wygrana różnicą co najmniej 4 bramek dawała nam utrzymanie w przypadku porażki lub remisu Cracovii.
Oba mecze rozpoczęły się 15 listopada o godzinie 12. Dzięki łącznej transmisji radiowej z obu spotkań sztaby obu drużyn wiedziały o sytuacji w drugim meczu. Pierwszy gol padł w meczu w Krakowie. Po golu Edwarda Jankowskiego w 33. minucie Górnik wyszedł na prowadzenie. Do utrzymania Portowcy potrzebowali w tym momencie zwycięstwa. Prowadzenie udało się objąć jeszcze przed przerwą. W 43. minucie Marian Kielec strzelił na 1:0, a minutę później dołożył drugą bramkę. Druga połowa to coraz groźniejsze ataki Cracovii i dosyć spokojna gra obu drużyn w meczu w Warszawie. Przez pierwsze pół godziny w drugiej połowie żaden z wyników się nie zmienił. Portowcy bali się jednak, że ataki Cracovii mogą dać krakowskiemu zespołowi potrzebną do utrzymania bramkę, postanowili więc utrudnić swojemu rywalowi zadanie. Ostanie minuty to częste ataki Pogoni, które okazały się skuteczne. W 82. minucie Marian Kielec strzelił trzecią w tym meczu bramkę, a dwie minuty później czwartą bramkę dla Portowców dołożył Roman Jaworski. Przy takim wyniku w Warszawie Cracovia do utrzymania potrzebowała jeszcze dwóch bramek. Wyniki nie zmieniły się i to Pogoń mogła świętować utrzymanie w pierwszej lidze. Końcowa tabela wyglądała następująco:
1. Górnik Zabrze 36 55-23
2. Polonia Bytom 30 52-27
3. Gwardia Warszawa 25 36-26
4. Legia Warszawa 25 31-29
5. Ruch Chorzów 24 32-30
6. Lechia Gdańsk 21 19-24
7. Wisła Kraków 20 35-34
8. ŁKS Łódź 20 35-35
9. Polonia Bydgoszcz 20 33-42
10. Pogoń Szczecin 18 28-40
11. Cracovia Kraków 17 29-42
12. Górnik Radlin 8 15-48
Pogoń mogła się poszczycić najwyższą w Polsce frekwencją. Mecze Pogoni obejrzało średnio 25 tysięcy widzów.
W europejskich pucharach wystąpił, mistrz Polski, ŁKS Łódź, który na półmetku sezonu zajmował trzecie miejsce. Tradycyjnie przygoda polskiego klubu kończyła się na pierwszej rundzie 0:5 na wyjeździe z Jeunesse D’Esch z Luksemburga i skromna wygrana 2:1 u siebie to kolejny słaby występ polskiego zespołu na arenie międzynarodowej.
W drugiej lidze Arkonia zaprezentowała się dobrze, ale nie wystarczyło to do awansu do pierwszej ligi.
1. Odra Opole 36 49-9
2. Lech Poznań 31 41-22
3. Arkonia Szczecin 28 41-27
4. Śląsk Wrocław 27 36-27
5. Zawisza Bydgoszcz 25 49-21
6. Olimpia Poznań 25 29-28
7. Polonia Warszawa 20 28-34
8. Polonia Gdańsk 20 21-28
9. Calisia Kalisz 18 27-31
10. Warta Poznań 17 17-37
11. Piast Nowa Ruda 11 20-55
12. Pomorzanin Toruń 6 21-60
Rozgrywki trzecioligowe w regionie wygrała Pogoń Barlinek, jednak w eliminacjach do drugiej ligi w swojej grupie zajęła ona ostatnie miejsce za Bałtykiem Gdynia, Stalą Włocławek, Warmią Olsztyn i Mazurem Ełk.
W szczecińskiej A klasie awans do trzeciej ligi wywalczyły rezerwy Pogoni. Sytuacja w czołówce była bardzo wyrównana, a o awansie decydował bilans bramkowy.
1. Pogoń II Szczecin 28
2. Dąb Dębno Lub. 28
3. Wiarus Szczecin 27
4. Piast Choszczno 25
5. Odra Chojna 22
6. Rega Trzebiatów 20
7. Flota Świnoujście 16
8. Błękitni Stargard Sz. 15
9. Sokół Pyrzyce 14
10. Orzeł Żydowce 11
11. Arkonia III Szczecin 9
Szczecińską A klasę czekały zmiany. Od sezonu 1960 rozgrywki były prowadzone w dwóch grupach – północnej i południowej. Podział na dwie grupy pojawił się też w regionalnej grupie trzeciej ligi. Tu zespoły podzielono na grupę szczecińską i grupę koszalińską. O awans do drugiej ligi mógł walczyć jedynie jeden zespół z grupy szczecińsko-koszalińskiej, więc zwycięzcy grupy szczecińskiej i koszalińskiej mieli zmierzyć się w barażu o udział w eliminacjach do drugiej ligi.
1960
Sezon 1960 to powrót na ławkę trenerską Floriana Krygiera. W dziewięciu pierwszych meczach Pogoń przegrała tylko raz, 2:0 w siódmej kolejce w Bydgoszczy z Polonią. Niestety w tych dziewięciu meczach Pogoń wygrała tylko raz, w piątej kolejce 2:0 z ŁKS-em, a aż 7 z tych spotkań zakończyło się remisem. Szóste miejsce w tabeli po dziewięciu kolejkach to jednak i tak lepszy wynik niż sezon wcześniej. Niestety kolejne mecze to najgorsza w dotychczasowej historii seria. Siedem porażek z rzędu zepchnęło Pogoń na ostatnie miejsce w tabeli. Zła passa została przerwana w meczu z Polonią Bydgoszcz, który Portowcy wygrali 4:1. Był to ostatni mecz Floriana Krygiera w roli trenera pierwszego zespołu. Misję ratowania pierwszej ligi dla Pogoni otrzymał Edward Brzozowski, któremu rok wcześniej się to udało. Sytuacja była bardzo podobna do sytuacji z poprzedniego sezonu. Na pięć meczów przed końcem Pogoń była w strefie spadkowej i traciła 1 punkt do bezpiecznego, dziesiątego miejsca. Powrót pierwszego pierwszoligowego trenera Pogoni nie był udany. Pogoń przegrała w Zabrzu aż 4:0 z wciąż walczącym o mistrzostwo Górnikiem. Na szczęście tydzień później Pogoń wygrała w Łodzi z ŁKS-em 2:1 odnosząc pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w sezonie i przedłużając swoje szanse na utrzymanie. Na 3 kolejki przed końcem tabela wyglądała następująco:
1. Ruch Chorzów 26 35-23
2. Legia Warszawa 25 32-20
3. Górnik Zabrze 24 42-28
4. Odra Opole 23 35-23
5. Polonia Bydgoszcz 20 25-29
6. Polonia Bytom 19 36-29
7. Wisła Kraków 18 25-32
8. Stal Sosnowiec 17 24-22
9. ŁKS Łódź 16 20-29
10. Lechia Gdańsk 14 22-29
11. Gwardia Warszawa 13 24-34
12. Pogoń Szczecin 13 21-43
W następnym meczu Pogoń grała u siebie z Lechią, a Gwardia w meczu derbowym podejmowała walczącą o mistrzostwo Legię. Teoretycznie więc wygrana z Lechią mogła nam dać nawet wyjście poza strefę spadkową. Niestety, w 12. minucie straciliśmy pierwszą bramkę, w 29. minucie drugą, a przed przerwą goście wykorzystali jeszcze rzut karny i do szatni schodzili prowadząc 3:0. Honorowy gol, którego zdobył Rafał Anioła w 50. minucie to było za mało na Lechię i 15 tysięcy wracało do domów pewnych spadku do drugiej ligi. Co prawda Pogoń miała jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie, ale nie były one proste do uzyskania. Pogoń musiałaby wygrać w Warszawie z Legią i u siebie ze Stalą Sosnowiec, Lechia musiałaby przegrać z obiema Poloniami, które o nic już nie walczyły, a Gwardia Warszawa musiałaby zdobyć maksymalnie jeden punkt w meczach ze Stalą Sosnowiec i Odrą Opole.
W przedostatniej kolejce Pogoń przegrała 1:3 w Warszawie, Gwardia przegrała 1:2 w Sosnowcu, a Lechia pokonała 3:2 bytomską Polonię. Przed ostatnią kolejką było wiadomo, że z ligą pożegnają się Pogoń i Gwardia. Natomiast mistrzostwo mogły zdobyć aż cztery drużyny: Ruch miał jeden punkt przewagi nad Odrą i Legią, a dwa nad Górnikiem. Odra przegrała niespodziewanie ze zdegradowaną Gwardią 0:2, Górnik wygrał w Łodzi 3:1 i czekał na wyniki pozostałych spotkań. Legia wygrała w Bytomiu 4:1, ale to nie wystarczyło, ponieważ Ruch wygrał u siebie z krakowską Wisłą 2:1, mimo że do przerwy to goście prowadzili. Pogoń w ostatnim meczu przegrała u siebie ze Stalą Sosnowiec 2:4. Końcowa tabela wyglądała następująco:
1. Ruch Chorzów 30 41-29
2. Legia Warszawa 29 40-26
3. Górnik Zabrze 28 52-32
4. Odra Opole 27 43-28
5. Polonia Bydgoszcz 22 30-43
6. Polonia Bytom 21 42-36
7. Stal Sosnowiec 21 30-27
8. Wisła Kraków 20 29-38
9. Lechia Gdańsk 18 29-35
10. ŁKS Łódź 18 28-36
11. Gwardia Warszawa 17 31-37
12. Pogoń Szczecin 13 25-53
Mimo spadku Pogoń po raz kolejny mogła pochwalić się najlepszą frekwencją w lidze, która wyniosła ponad 19 tysięcy widzów na mecz.
W europejskich pucharach po raz kolejny nie wystąpił mistrz Polski (na półmetku sezonu Górnik nie był w pierwszej trójce, był na czwartym miejscu ze stratą jednego punktu do trzeciego miejsca). Zastąpił go tradycyjnie lider tabeli, czyli tym razem Legia Warszawa. Tradycyjnie polski zespół odpadł w pierwszej rundzie. AGF Aarhus wygrał u siebie 3:0. W rewanżu Legia wygrała jedynie 1:0 i to duński zespół awansował dalej.
Arkonia Szczecin po raz kolejny była w górnej połowie drugiej ligi,ale po raz kolejny nie udało jej się awansować.
Od 1961 roku nastąpiła zmiana w rozgrywkach pierwszej i drugiej ligi. Pierwsza liga została powiększona do 14 drużyn (dwie najlepsze drużyny każdej grupy drugiej ligi awansowały do powiększonej pierwszej ligi). W drugiej lidze zrezygnowano z podziału na grupy. Aż 6 drużyn spadło do trzeciej ligi, a awans z trzeciej ligi wywalczyły jedynie 2 drużyny. Od sezonu 1961 drugoligowe zespoły grały w jednej, 18-zespołowej lidze.
Rezerwy Pogoni wygrały grupę szczecińską, jednak w barażu o udział w eliminacjach do drugiej ligi lepsza okazała się Lechia Szczecinek
1. Pogoń II Szczecin 15
2. Świt Skolwin 14
3. Czarni Szczecin 10
4. Pogoń Barlinek 8
5. Arkonia II Szczecin 8
6. Osadnik Myślibórz 5
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...