Aktualności

Zdjęcia, które zostały wykonane w środę wyglądały bardzo źle. Dodatkowo niepokój wywoływał fakt, że na tej samej płycie miał odbyć się w sobotę mecz trzecioligowej Broni Radom z Pelikanem Łowicz. Ostatecznie jednak mecz ten rozegrany zostanie w Kozienicach, a płyta boiska w dalszym ciągu przygotowywana będzie do pojedynku Radomiaka z Pogonią.

- Nasz sposób gry jest zależny od stanu murawy. Czym jest lepsza, tym lepiej dla nas. To jednak problem dla obu zespołów. Jak będzie wyglądała rzeczywiście, okaże się w poniedziałek w Radomiu. Dopiero wczoraj widziałem te zdjęcia. Wierzę jednak, że będzie w dobrym stanie, choć obrazki nie napawały optymizmem. Nie mamy na to wpływu. Tak czy inaczej musimy się dostosować. Zimą mieliśmy podobny problem z naszą płytą, ale szybko to opanowaliśmy i dziś mamy jedną z najlepszych muraw. Może jesteśmy trochę rozpieszczeni - mówił w piątek trener Kosta Runjaic.

Od dziennikarzy z Radomia otrzymujemy informację, że murawa wygląda już znacznie lepiej niż na zdjęciach wykonanych w okolicach środy, które załączyliśmy do artykułu. Obaw o stan murawy nie ma także trener gospodarzy - Dariusz Banasik.

- Wydaje mi się, że pracownicy MOSRiR robią wszystko, aby murawa była bardzo dobrze przygotowana. Wiadomo, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy, bo było montowane podgrzewanie i bardzo cieszymy się, że ono jest. Prace trwają przez całą dobę, boisko wygląda nieźle. Jest kilka dni, aby wyglądało lepiej i ja się nie boję - powiedział szkoleniowiec Radomiaka.

Na tym czymś ma się odbyć w poniedziałek mecz ekstraklasy ???🤦‍♂️ pic.twitter.com/raEB9DZriw

— Michał (@MichalRadom77) September 8, 2021