Aktualności

- Wygrywamy i przegrywamy razem. Myśl o byciu zespołem jest u nas najważniejsza. Zgadzam się, że poziom prezentowany przez Frączczaka i Majewskiego to nie jest poziom, na jakim mogą grać. Myślę, że oni o tym wiedzą i pracują aby to poprawić - powiedział w środę trener Kosta Runjaic.

Fani wręcz domagają się posadzenia na ławce kapitana zespołu Adama Frączczaka. Trener starał się wytłumaczyć zebranym dziennikarzom, że ma przed sobą trudne zadanie ze względu na urazy.

- Mógłbym skorzystać z Kowalczyka, albo Błanika, aby zastąpić Adama Frączczaka. Kowalczyk jednak doznał urazu w ostatnim meczu rezerw i nie wiem czy będzie do dyspozycji. W tej chwili nie mamy zbyt wielu wyjść i alternatyw. Nie mamy wielu zawodników, ani takich, którzy gwarantowaliby, że będzi lepiej. Probowaliśmy wielu różnych rozwiązań i to też powód do krytyki z jaką się spotykamy, że dokonujemy zbyt wielu zmian - tłumaczył trener.

Runjaic jest zdania, że kilka gorszych meczów nie może wpłynąć na pozycję lidera w zespole. Wszystko wskazuje więc na to, że w Zabrzu Frączczak nie straci miejsca w składzie.

- Mieliśmy ostatnio w składzie 17-letniego napastnika, któremu też jest ciężko wytrzymać wysokie tempo przez 90 minut. Trudno jest rezygnować z lidera, który jest bardzo doświadczony. Był gwarantem tego, że zostaliśmy w Ekstraklasie. Strzelił 14 bramek. Po kilku kiepskich meczach miałbym go sadzać na ławkę? Można tak zrobić, ale ja nie chcę uprawiać ślepych ruchów, bo może akurat coś się poprawi. Bardzo dogłębnie pracujemy w klubie nad naszą grą. Adam jest odpowiedzialnym zawodnikiem, często jest krytykowany i musi sobie z tym radzić. Trzymamy się z nim razem. Jest ceniony przez drużynę. Wie, że musi się poprawić. Jeśli jednak wszyscy poprawią się o kilka procent, to będzie też pomo dla niego - dodał Runjaic.