Spas Delev wyjechał w czwartek do Bułgarii. Ma to związek z kontuzją, która przeszkadza mu w grze. Piłkarz spędzi w swoim kraju 3-4 tygodnie.
Spas Delev zmaga się z kontuzją kolana od ostatniego etapu przygotowań do sezonu. Swoje pierwsze minuty rozegrał w ostatnim meczu z Cracovią. Nie wytrzymał jednak całego spotkania.
- Spas trenuje z drużyną od kilku dni i oczywistym było,że nie da sobie rady na takich obrotach przez 90 minut - mówił po meczu z Cracovią Kosta Runjaic.
Nikt jednak nie przypuszczał, że uraz wykluczy piłkarza na kolejne tygodnie. Delev pojawił się na treningu we wtorek, ale musiał zejść z boiska wcześniej, niż koledzy i to z grymasem bólu. W środę zawodnik przechodził badania w Warszawie, a w czwartek wyleciał do Bułgarii.
- Podczas jednego z treningów Spas Delev doznał urazu kolana. Został przebadany i podjęliśmy decyzję, aby pojechał do Bułgarii. Nie będzie go z nami przez 3-4 tygodnie - powiedział w piątek Kosta Runjaic.
Piłkarz nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej na poniedziałkowy pojedynek ze Śląskiem we Wrocławiu, ani na kilka kolejnych. W Bułgarii ma przejść konsultacje z tamtejszymi lekarzami.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.