O godzinie 16:00 rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem Kosty Runjaica i Damiana Dąbrowskiego. Poniżej najciekawsze wypowiedzi.
Kosta Runjaic:
Cieszę się, że możemy spotkać się w tym miejscu. Myślę, że minął rok od normalnej konferencji z udziałem mediów. Cieszę się, że spotykamy się przed takim super-meczem w kwalifikacjach do pucharów. Myślę, że będzie to dobry mecz. Widzimy się po naszych ciężkich i długich przygotowaniach. Mógłbym dużo mówić o zespole NK Osijek, ale ciekawiej będzie jeśli będziecie nas pytać.
- Zanim zaczęła się liga chorwacka, mieliśmy kontakt i życzyłem Nenadowi Bjelicy powodzenia. Zanim przejąłem Pogoń rozmawiałem z nim o lidze, o Pogoni. Opowiedział mi trochę o klubie i samej lidze. Przejąłem wtedy Pogoń.
- Wylosowaliśmy ciężkiego przeciwnika. Nenad przejął drużynę po trzech kolejkach poprzedniego sezonu i zdobył pewne wicemistrzostwo. Długo walczyli o tytuł, ale na koniec się nie udało. Mieli najlepszego strzelca ligi i najlepszą defensywę. Zagrali więcej razy na zero z tyłu niż my to zrobiliśmy w poprzednim sezonie. Pobili swój rekord zwycięstw w jednym sezonie. Myślę, że z tych liczb już widać, że nie będzie to łatwy mecz. To doświadczona i stabilna drużyna. Grają szybko do przodu, robią to na jeden kontakt. Przy naszych błędach mogą to wykorzystać. Już w ostatnim meczu z Sibienikiem pokazali to, co pokazywali w poprzednim sezonie. Wygrali pewnie, kontrolowali mecz i w końcówce strzelili dwie bramki. Skład z ubiegłego sezonu nie zmienił się. W pierwszym meczu ligowym zagrali bez czterech ważnych piłkarzy. Najlepszy asystent poprzedniego sezonu był na ławce i zaliczył tylko minutę. W ostatnich sezonach regularnie grali w pucharach, a to potwierdza, że są doświadczoną drużyną. Mają odpowiednio wysokie cele, mogą postawić się drużynie Dynama Zagrzeb. Bjelica trzy razy był nominowany i wygrał tytuł najlepszego trenera w Chorwacji. To wystarczy jeśli chodzi o Osijek. My jesteśmy dobrze przygotowani, zespół został utrzymany. Chłopcy cieszą się na ten mecz.
- Dobra defensywa wyróżniała nas w poprzednim sezonie. Osijek też będzie chciał zagrać tak, aby nie stracić gola. To będzie ważne w jutrzejszym spotkaniu.
- Poza Igorem Łasickim, który ma kontuzję mięśniową i będzie pauzował kilka tygodni, wszyscy są zdrowi. Jesteśmy w szóstym tygodniu przygotowań i cieszymy się, że przeszliśmy przez niego bez większych kontuzji.
- Inaczej zaczniemy ten niż poprzedni sezon. Przygotowania były trochę dłuższe. W odpowiednich momentach chcieliśmy więcej intensywności. Skupialiśmy się na płynności gry. Nie chcieliśmy przemęczać piłkarzy i wchodzić w "czerwony" zakres ich możliwości. W końcówce ważna była odpowiednia intensywność dopasowana do rytmu meczowego. Zagramy na super murawie i liczymy na komplet publiczności. Wierzymy, że nas poniosą.
- Cieszę się na ten mecz, bo to konsekwencja trzeciego miejsca z poprzedniego, dobrego sezonu. Podchodzę do niego jednak jak do innego meczu. Tak samo jak będę podchodził do meczu z Górnikiem Zabrze.
Damian Dąbrowski:
- Nie chcemy zmieniać naszego stylu gry. Jesteśmy w większości w takim samym składzie. Doszedł Parzyszek za Benedyczaka. Chcemy bazować na naszej solidnej defensywie, bo przeszłość pokazała, że mecze na zero z tyłu potrafiliśmy przeciągnąć na swoją korzyść.
- Osijek ma w swoich szeregach indywidualności. Ze strony szatni mogę powiedzieć, że analiza musi się odbywać, ale my chcemy skupić się na nas i naszej grze. Jeśli zagramy solidnie, to jesteśmy w stanie powalczyć z takim zespołem.
- Takie spotkania budzą dodatkowe i inne emocje. To mecz na szczeblu europejskim. Dla nas różnicą będzie to, że jutro zagramy przy komplecie publiczności, bo z tego co wiemy dużo biletów zostało wyprzedanych. To dla nas duża radość.
- Nie ma znaczenia czy z opaską na mecz ligowy czy pucharowy. To nowa rola i wyróżnienie. To obowiązek, ale i duma, bo reprezentować taki klub jak Pogoń Szczecin to duża duma.
- Wszystko zweryfikuje boisko. Mogą być momenty, gdzie widać będzie doświadczenie rywali, ale jeśli będziemy zaangażowani to sobie poradzimy. Mamy w drużynie piłkarzy, którzy grali w pucharach więc nie jesteśmy debiutantami. Ci, którzy takiej możliwości nie mieli, będą mieli podwójną energię.
- Michał Kucharczyk jest z nami. Po meczu pucharowym będzie do gry w lidze. Udziela pojedynczych wskazówek. Każdy może na niego liczyć. Michał ma spory bagaż doświadczeń, pokazał to ostatni sezon gdzie sporo trafiał do siatki.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...