Aktualności

Portowcy przegrali na wyjeździe z NK Osijek 1:0 i odpadli z rozgrywek UEFA Conference League. Jedyną bramkę dla gospodarzy strzelił Laszlo Kleinheisler.


Kibice w Szczecinie bardzo długo czekali na europejski wyjazd za portową drużyną. W Osijeku, w dniu meczu z łatwiej była spotkać fanów z Grodu Gryfa niż kibiców gospodarzy. Nie było to dużym zaskoczeniem, bo piłkarze Kosty Runjaicia w pierwszym spotkaniu podsycili rozpalone nadzieje i pokazali, że awans z lepiej notowanym rywalem jest realny, a w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Osijek przywitał wszystkich ponad 30-stopniowym upałem, który mimo późnej godziny meczu wcale nie malał. Szkoleniowiec Portowców dokonał jednej zmiany w wyjściowym składzie. Miejsce Alexandera Gorgona zajął Jean Carlos. Na stadionie od początku meczu było bardzo głośno, kibice Osijeku pojawili się na trybunach mimo protestu, a Pogoń wspierała kilkusetosobowa grupa fanatyków. Już w 2 minucie Portowcy wysoko odebrali piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką Ivusicia, lecz skończyło się tylko na rzucie rożnym. Szczecinianie wyszli mocno zmotywowani i przez pierwsze 10 minut gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy. Dośrodkowań próbowali najpierw Kozłowski, a potem Dąbrowski, ale w obu przypadkach nie znajdowały one swoich adresatów. W 10 minucie groźnie głowami zderzyli się Jean Carlos i Mile Skorić, ale po opatrzeniu ran przez klubowych lekarzy obaj wrócili na boisko. W 14 minucie przed własnym polem karnym faulował Bartkowski, ale po strzale z rzutu wolnego piłkarza Osijeku pewnie piłkę złapał Stipica. Przewaga na boisku zmieniało się cyklicznie, drugie 10 minut mocniej zaatakował Osijek, ale w 20 minucie wróciła znów ona na naszą stronę. Na pozycje sam na sam wychodził Zahović, ale w ostatniej chwili piłkę wybił skutecznie Mile Skorić. 27 minucie groźnie zrobiło się pod bramką Stipicy, bo z groźnym atakiem w przewadze dwóch na jednego wychodzili gospodarze, ale fantastyczny powrót i odbiór zaliczył Luis Mata. W 32 minucie z lewej strony dośrodkowanie Osijeku zamykał Mierez, ale na nasze szczęście napastnik gospodarzy nie doszedł do piłki. Dwie minuty później dobrze w pole karne dośrodkował Kozłowski, ale Kurzawa zbyt lekko trącił piłkę i nie skierował jej do bramki. W 43 minucie mocny strzał oddał Kleinheisler i tym razem skutecznie w obronie pokazał się Bartkowski. Intensywny początek spotkania kosztował wiele sił piłkarzy Runjaicia i widać było, że w końcowych minutach Portowcy tylko czekali na przerwę. Niestety nie udało się dotrwać do niej z czystym kontem, bo w 44 minucie mocnym, celnym strzałem Stipicę pokonał reprezentant Węgier Kleinheisler. W doliczonym czasie jeszcze mogliśmy to spotkanie wyrównać. Po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Kowalczyka piętką probował skierować piłkę do bramki Zahović, ale instynktownie piłkę wyciągnął Ivusić.

Podobnie jak pierwszą połowę, drugie 45 minut Portowcy zaczęli ofensywnie. Już minutę po wznowieniu prawą stronę akcję zakończoną dośrodkowaniem wykonał Bartkowski, ale ostatnie podanie było niecelne. W 48 minucie mogliśmy zagrozić bramce Chorwatów, bo mieliśmy rzut wolny blisko pola karnego, ale jego rozegranie było złe. Przez pierwsze 10 minut znów Pogoń miała zdecydowaną przewagę, ale nie umiała udokumentować tego, choć próbą uderzenia. W 56 minucie celny strzał oddał Kozłowski, ale nie można powiedzieć, że zagroził on bramce chorwackiego bramkarza. W 62 minucie ponownie naszej bramce zagroził Kleinheisler, ale na szczęście jego strzał przeszedł tym razem obok bramki Stipicy. W 67 minucie na boisku zameldował się Piotr Parzyszek i tuż po jego wejściu mieliśmy dużą szansę na zdobycie gola. Strzały Gorgona i Zahovcia nie znalazły drogi do bramki, bo zostały zablokowane przez obrońców gospodarzy. 5 minut później do dużego nieporozumienia doszło w polu karnym Chorwatów, ale Jean Carlos nie zdążył się zorientować i uderzyć piłki do pustej bramki. W 77 minucie Bartkowski posłał dośrodkowanie z prawej strony wprost na głowę niepilnowanego Jeana Carlosa, ale skrzydłowy Pogoni mimo komfortowej sytuacji oddał niecelny strzał głową. W 81 minucie Mierez mógł zamknąć mecz, próbował piętką uderzyć piłkę, ale próba była nieskuteczna. W końcówce Portowcy rzucili się do ataku, co pozwoliło gospodarzom wyprowadzać bardzo groźne kontrataki, które jakimś cudem broniliśmy. Brak skuteczności w ataku był kluczowy w tym spotkaniu i dlatego też Portowcy musieli uznać wyższość rywala, a nasza przygoda w europejskich pucharach zakończyła się po drugiej rundzie.

NK Osijek 1:0 Pogoń Szczecin (1:0)
1:0 Kleinheisler 44'

Pogoń Szczecin:
1. Dante Stipica, 2. Jakub Bartkowski(80' 41. Paweł Stolarski), 13. Konstantinos Triantafyllopoulos, 23. Benedikt Zech, 97. Luis Mata, 27. Sebastian Kowalczyk(80' 14. Kamil Drygas), 7. Rafał Kurzawa(59' 20. Alexander Gorgon), 8. Damian Dąbrowski [C], 64. Kacper Kozłowski(67' 9. Piotr Parzyszek), 21. Jean Carlos, 10. Luka Zahović

NK Osijek:
1. Ivica Ivusić, 77. Mato Milos, 21. Mile Skorić [C], 22. Danijel Loncar, 20. Mario Jurcević, 25. Marin Pilj, 7. Verdan Jugović, 5. Laszlo Kleinheisler(79' 6. Darko Nejasmic), 39. Damjan Bohar(79' 10. Amer Hiros), 12. Petar Bockaj(63' 14. Ivan Fiolić), 13. Ramon Mierez

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Krzyżanowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 6919

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...