Aktualności

- W sezonie 2017/2018 moim pierwszym zadaniem było pozostanie z drużyną w ekstraklasie. Wtedy klub obchodził 70-lecie. Nie myślałem o tym jak długi czas spędzę w Szczecinie. Żyjemy każdym kolejnym meczem. Nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość. Ważne jest to, co jest w tej chwili. Tym należy się kierować. Z pewnością nie żałuję żadnego dnia w Pogoni. Jest jeszcze wiele zadań przed nami - podkreśla Runjaic.

Kilka miesięcy krócej swój zespół prowadzi Piotr Stokowiec, którego drużyna notuje ostatnio bardzo dobre wyniki. - Lechia w meczach z nami zawsze pokazywała się z dobrej strony. Grają efektywnie. Flavio Paixao to wyjątkowy napastnik, ale nie tylko on to zagrożenie. Mają kilku dobrych piłkarzy. Są bardzo niebezpieczni. Mają teraz dobrą passę po gorszym okresie. Teraz wygrali kilka spotkań z rzędu. My też chcielibyśmy, by tak było w naszym przypadku. Chcemy zapunktować przed przerwą na kadrę. Mecz z Jagiellonią skierował nas na dobre strony. Pragniemy to kontynuować - mówi opiekun Portowców.

Sytuacja kadrowa Pogoni pozostaje dobra, choć nieco gorsza niż ostatnio. Ze względu na pazuę kartkową nie zagra Kacper Smoliński. - Na szczęście diagnoza dotycząca Huberta Matyni nie jest tą najgorszą. Nie doszło do zerwania więzadeł krzyżowych. Cała sytuacja jest negatywna, ale oczywiście to mały pozytyw. Będzie nam go brakowało. Poza tym mamy duży wybór - twierdzi szkoleniowiec. - Wszyscy zawodnicy w meczu z Jagiellonią mnie przekonali. To był dobry pojedynek z naszej strony. Graliśmy stabilnie, tak samo było z Kostasem. Jeśli nic się nie stanie przed meczem, to nie będzie rotacji na tej pozycji.

Po ostatnim gwizdku rozpocznie się dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach. Harmonogram pracy w tym okresie jest już znany i nie przewiduje zmian związanych z wynikiem meczu z Lechią Gdańsk. - Nie potrzebujemy takiej formy „obdarowania” zawodników ewentualnymi dodatkowymi dniami wolnymi. Każdy z piłkarzy zdaje sobie sprawę z wagi meczu z Lechią. Jest to także ważne spotkanie dla naszego rywala. Mamy plan jak będzie wyglądała nasza przerwa na reprezentację. Oba weekendy będą dniami wolnymi dla zawodników. Nie zagramy żadnego meczu sparingowego, ewentualnie grę wewnętrzną - wyjaśnia trener.

Na zgrupowania reprezentacji seniorskich wybierze się trzech zawodników: Luka Zahović, Sebastian Kowalczyk i Kacper Kozłowski. - Luka oczywiście nie jest zadowolony ze swojego dorobku bramkowego. Brakuje mu tego. Obserwuje go i widzę, że się nie poddaje. W trakcie meczu pokonuje spore dystanse i pracuje dla drużyny. Jest mocny mentalnie i jest w stanie pokonać słabsze momenty. Rozmawiamy z nim i wie, że może na nas liczyć. Druga strona medalu jest taka, że musi dostawać trochę więcej od drużyny. Powinny to być lepsze podania. Z czasem to wszystko zaiskrzy i zagra. On przecież nie jest wcale tak długo w zespole. Ja jestem szczęśliwy, że jest z nami. Wiemy jakim typem napastnika jest. Potrzebna jest dalsza praca. Z pewnością strzeli jeszcze gole i na pewno będą to ważne bramki. Zasłużył na powołanie do reprezentacji. Wpłynie to dobrze na jego mental. Ma możliwość oczyszczenia głowy, przebywania w ojczyźnie i powrotu z czystą głową. W tej fazie sezonu ten aspekt ma duże znaczenie - zaznacza Kosta Runjaic.

- Bardzo się cieszę z powołań dla Kacpra i Sebastiana. To wyróżnienie dla obu zawodników, ale też dla wszystkich trenerów i osób, które wokół nich pracują. To dobry znak, że nowy trener reprezentacji odpowiednio analizuje rynek piłkarski w Polsce. Dla każdego zawodnika to może być kop motywacyjny. Obaj muszą dalej ciężko pracować, aby pozostać w reprezentacji na dłużej. Przed nimi okazja, by dobrze zaprezentować się na zgrupowaniu - dodał.