Aktualności

- ŁKS dobrze wystartował, w dwóch meczach zdobyli 4 punkty i ta pierwsza euforia była widoczna. I może teraz – po porażkach – już jej nie ma. Mogą zmienić grę, ale ten zespoł ma swój styl, nie chcą go zmieniać, choć popełniają błędy które mają przełożenie na wyniki. To wszystko jest procesem. Postarają się o mniej błędów, ale to oczywiste w nowej lidze. Przede wszystkim na tym się skoncentrują, ale pewnie zachowają swój styl gry. Ja też wolę kontrolować piłkę, być w jej posiadaniu. Też bym nie zmieniał stylu po kilku porażkach, więc mam szacunek do Kazimierza Moskala. Pokazuje to że posiadają jakość, mają wyznaczoną ścieżkę, którą kroczą. My też popełnialiśmy błędy, przegraliśmy z Płockiem, więc teraz musi być lepiej: aktywniej, z większą energią, mniej błędów - mówił Runjaic na temat zbliżającego się meczu.

ŁKS przegrał swoich ostatnich pięć meczów, ale ma w swoim zespole indywidualności na które trzeba zwrócić uwagę.

- Ramirez – doświadczony, potrafi się zachować na boisku, groźny w sytuacjach bramkowych, potrafi grać pod presją, nieszablonowe podania. Nie jest to jedyny ważny zawodnik. ŁKS ma wiele zalet i postarają się je pokazać. My pokażemy swoje atuty, by wygrać - tłumaczył dziennikarzom szkoleniowiec Pogoni.

Ostatni mecz Pogoni w Szczecinie zakończył się niespodziewaną porażką z Wisłą Płock. Jak będzie tym razem?

- Nie ma co porównywać obecnej sytuacji do meczu z Wisłą. Zawodnicy palą się do gry, chcą się zrehabilitować. Doceniamy przeciwnika, mamy wobec niego szacunek. Rok temu byliśmy w podobnej sytuacji. W piłce wszystko jest możliwe, ale szykujemy zespół na 90 minut walki pełnej energii. Wyciągnęliśmy wnioski po meczu z Wisłą Płock. Pamiętamy, jak wyglądał tydzień po tym spotkaniu i nie chcemy tego powtarzać - dodał Kosta Runjaic.