Bez Benedikta Zecha i Alexandra Gorgona udała się Pogoń Szczecin na mecz ze Stalą Mielec. To jednak nie wszystkie osłabienia Portowców. - Alex i Benedikt nie są jeszcze gotowi do gry. Nie pojedzie z nami także Adam Frączczak i pauzujący za kartki Kacper Kozłowski - mówi trener Kosta Runjaic na przedmeczowej konferencji prasowej.
Kozłowski w ostatnich trzech meczach był podstawowym graczem Dumy Pomorza. W jego miejsce do składu musi wskoczyć inny młodzieżowiec. Najwięcej minut w sezonie rozegrał Kacper Smoliński, ale więcej szans w ostatnich tygodniach dostał Adrian Benedyczak. - Który lub którzy młodzieżowcy zagrają okaże się na przedmeczowej odprawie - powiedział szkoleniowiec.
W grudniu Portowcy pewnie pokonali Stal Mielec (2:0). Wtedy przeciwników prowadził trener Leszek Ojrzyński. W ostatnich dwóch spotkaniach na ławce zasiadał już Włodzimierz Gąsior. Mielczanie zajmują ostatnie miejsce w tabeli i są w trakcie twardej walki o utrzymanie. - Jesienią zagraliśmy dobry mecz biorąc pod uwagę wynik i styl gry. Nie był to jednak całkiem łatwy pojedynek i tak samo będzie w niedzielę. Znamy sytuację Stali w tabeli. Z pewnością będą chcieli ją poprawić. Ten zespół zmienił system gry, lecz nadal jest on powiązany z chęcią walki, dużą liczbą przebiegniętych kilometrów. Są przygotowani na to, by ciosy przyjmować i oddawać. Pokazali to w Białymstoku. My jesteśmy w dobrej dyspozycji. Chcemy pokazać się z korzystnej strony. Dziś ruszamy w drogę, a w poniedziałek rano chcemy zameldować się w Szczecinie z dobrym rezultatem - przyznaje trener Runjaic.
- Ważne są jak zwykle podstawy. Musimy dobrze funkcjonować jako drużyna i być gotowi na walkę. Jeśli komuś przydarzy się błąd, to powinniśmy potrafić jako zespół ten błąd naprawić. Nie jest łatwo grać z takimi drużynami. Musimy przetrwać fazy ataków Stali, wówczas nam też otworzą się strefy i szanse na gole. Istotna będzie też koncentracja przy stałych fragmentach gry w defensywie i ofensywie. Nie wejdziemy w ten mecz naiwnie, wiemy co nas czeka - zapewnia opiekun szczecińskiej drużyny.
Przed Dumą Pomorza ostatnie cztery kolejki sezonu. Już teraz jest jasne, że osiągną najlepszy wynik od wielu lat. Niestety, kibice mogli oglądać z trybun tylko dwa domowe mecze na początku rozgrywek. Starają się jednak wspierać Portowców inaczej niż tradycyjnym dopingiem. W przestrzeni miejskiej pojawiły się ostatnio bilbordy z hasłami dopingującymi piłkarzy. - Dowiedziałem się o tej akcji z internetu. Wiele czasu jako drużyna spędzamy na terenie klubu. Nie jestem pewien, czy każdy już wie o tych bilbordach. Jest to oczywiście ładny gest, który z pewnością pomaga drużynie. Na odprawie przedmeczowej na pewno wspomnę i pokażę je zawodnikom. Jesteśmy świadomi sytuacji. Chcemy do końca walczyć i wygrywać - podkreśla Kosta Runjaic.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...