Konstantinos Triantafyllopoulos mimo restartu rozgrywek nie pojawił się jeszcze na boisku. Piłkarz zmagał się z urazami mięśniowymi. Teraz zapewnia przed klubową telewizją, że jest gotowy do gry.
- Od półtora tygodnia czuję się dużo lepiej. Moja noga fizycznie wygląda coraz lepiej. Trenuję na pełnych obciążeniach. Jestem gotowy. Byłem już na ławce rezerwowych w dwóch ostatnich meczach ale teraz czuję się na siłach by pomóc drużynie - powiedział środkowy obrońca.
Portowcy wywalczyli sobie awans do czołowej ósemki. Wyniki w ostatnich tygodniach jednak są znacznie poniżej oczekiwań. Obrońca z Grecji zapewnia, że drużyna ma jeszcze inne, wyższe cele do zrealizowania.
- Mamy już pewny awans do "górnej ósemki". To był nasz pierwszy ale nie jedyny cel. Plan na cały sezon zakłada większe cele. Chcemy osiągnąć coś więcej. Zostało osiem spotkan i musimy dalej dobrze pracować. Zostawiam za sobą złe wyniki jak ten z Lechem i idziemy dalej. Będziemy robić wszystko najlepiej jak potrafimy - tłumaczył Kostas.
Pogoń przygotowuje się do meczu z Lechią, po porażce w meczu z Lechem. Portowcy byli tłem dla zespołu z Poznania.
- Oczywiście jesteśmy źli na siebie za wynik ostatniego meczu. Przegraliśmy wysoko. Nie lubimy i nie chcemy takich rezultatów. To dla nas motywacja do ciągłej pracy. Motywacja by po meczu wrócić do treningów z dobrą energią i ciężko pracować. Musimy pokazać wszystkim, że Pogoń to nie tylko ostatni mecz a to co wypracowaliśmy przez minioną część sezonu. To był zły moment. Zostawiamy go za sobą i patrzymy przed siebie - dodał Kostas.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
