7 kwietnia Rafał Kurzawa ostatni raz wybiegł na boisko w ligowym meczu z Lechem rozgrywanym w Poznaniu. Nabawił się tam urazu, który wykluczył go z dalszej części sezonu. Piłkarz jednak wrócił do zdrowia i rozpoczął treningi z zespołem.
- Jeszcze pół roku temu część kibiców wypowiadała się o Rafale Kurzawie w znacznie inny sposób. Teraz zauważają, jak dużą stratą jest dla nas jego kontuzja. To dla nas wyjątkowy piłkarz. Jest mi bardzo przykro, że nie będzie go z nami. Jest zawsze jednym z tych, których wystawiam najchętniej - mówił Gustafsson zaraz po tym, gdy okazało się, że Kurzawa nabawił się kontuzji.
Piłkarza ominęły kluczowe mecze w PKO BP Ekstraklasie i finał Fortuna Pucharu Polski w Warszawie. Jak potoczyłyby się losy drużyny, gdyby zawodnik był wciąż dostępny dla trenera? Tego nigdy się nie dowiemy.
Faktem jest, że ten ostatni sezon był najlepszym w wykonaniu doświadczonego pomocnika od momentu przyjścia do Pogoni. Fakt powrotu do zdrowia i treningów więc cieszy, bo Kurzawa urósł do rangi piłkarza bez którego trudno wyobrazić sobie zespół Gustafssona.
"Kurzi" przeszedł okres leczenia naderwanego więzadła pobocznego w kolanie i we wtorek pierwszy raz od dwóch miesięcy uczestniczył w treningu piłkarskim z zespołem.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.