Mateusz Łęgowski w sobotnim meczu z Wisłą Płock otworzył wynik spotkania, ale po jego zakończeniu nie mógł się w pełni cieszyć.
- Myślę, że wygrana się nam należała. Mieliśmy dużo sytuacji, ale szczęście nam nie dopisało. Niestety, remisujemy 2:2, chociaż jestem zdania, że zasłużyliśmy na wygraną. Gol cieszy. Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, ale wszystko trochę przysłania wynik - mówił zaraz po końcowym gwizdku przed kamerą klubowej telewizji.
Portowcy po stracie drugiego gola mocno walczyli o to, aby strzelić kolejną bramkę i zapisać na swoim koncie kolejne trzy punkty.
- Wiele sytuacji stworzyliśmy sobie w samej końcówce i brakowało kilku centymetrów żeby strzelić bramkę. Ciężko to opisać. Wielka szkoda. Stadion żył od początku do samego końca. Z meczu na mecz będziemy wyglądać lepiej. Myślę, że te dwa tygodnie teraz bardzo dobrze przepracujemy i zobaczymy jak to będzie w kolejnym meczu - dodał Łęgowski.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.