Mariusz Malec w piątek na boisku spędził pełne 90 minut. Jak podsumowywał mecz zaraz po jego zakończeniu?
- W drugiej połowie mecz wymknął nam się spod kontroli. W pierwszej części meczu dominowaliśmy, stwarzaliśmy okazje, nie udało nam się jednak strzelić drugiego gola. Zagłębie w drugiej połowie napierało. Mieliśmy problem z utrzymaniem się przy piłce i myślę, że to był największy problem w drugiej części meczu - tłumaczył środkowy obrońca.
Portowcy remisem w Lubinie mocno skomplikowali swoją sytuację w walce o srebro. Już nie wszystko jest w ich rękach, a w poniedziałek będą musieli liczyć na dobry wynik Piasta w Częstochowie.
- Wiemy o co gramy, gramy o wicemistrzostwo. Szkoda, że nie udało nam się tu wygrać... - dodał Malec.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.