Aktualności

  • Malec: Wyrównanie przed przerwą było kluczowe

Mariusz Malec w meczu z Koroną Kielce rozegrał pełne 90 minut na boisku. Po zakończeniu spotkania w końcu mógł się uśmiechnąć i cieszyć z wygranej zespołu.


- Ten mecz nie ułożył się tak jakbyśmy chcieli. Trochę rollercoster, ale cieszę się, że koniec końców ostateczny wynik korzystny dla nas - mowił chwilę po końcowym gwizdku Mariusz Malec. - Ważna była bramka przed przerwą. Z boiska też czuliśmy, że jesteśmy w stanie odrobić ten wynik i nie załamaliśmy się i dalej dążyliśmy do strzelenia bramki i w doliczonym czasie pierwszej połowy udało się. Myślę, że powoli łapiemy ten swój styl, który przynosi nam punkty i myślę, że dobrze to fragmentami wyglądało i myślę, że dalej pójdziemy za ciosem i zaczniemy wygrywać.

Mecz na środku obrony rozpoczęli Mariusz Malec i Benedikt Zech. Nie udało się dokończyć spotkania w takim zestawieniu, ale cieszy to, że zmiana nie była spowodowana kontuzją.

- Od początku sezonu były te rotacje i za dużo tych meczów razem nie rozegraliśmy. Okres przygotowawczy trenowaliśmy razem z Zechem i razem przygotowywaliśmy się do sezonu. Niestety w trakcie sezonu raz ja, raz "Zechi" wypadaliśmy, mieliśmy dużo problemów i mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej - mówi dalej środkowy obrońca. - Teraz przed nami mecz, który wiemy, że jest ważny dla kibiców, ale dla nas to też ważne spotkanie i dobrze się do niego przgotujemy. Dziś możemy się jeszcze cieszyć, ale od jutra zaczniemy już misję Cracovia.

Superbet

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Dominik Markiewicz
Żródło: własne
Wyświetleń: 2527

Uwaga!

Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.