Aktualności

Upadł temat sprzedaży Pogoni Szczecin Alexandrowi Haditaghiemu. Przekazał on informacje portalowi Meczyki.pl, że negocjacje w sprawie pozyskania "Dumy Pomorza" nie przebiegły pomyślnie.


- Umowa dotycząca pozyskania Pogoni Szczecin upada, ponieważ wierzyciele blokują propozycję restrukturyzacji i przejęcia klubu przez Alexandra Haditaghiego. Długo wyczekiwane przejęcie klubu przez Alexandra Haditaghiego upadło, co poważnie zagraża przyszłości klubu. Umowa, która miała ustabilizować przyszłość drużyny, została zniweczona po tym, jak dwóch z ośmiu wierzycieli odrzuciło plan związany z restrukturyzacją zadłużenia - przekazano portalowi Meczyki.pl. Zapytano, czy transakcja na 100 upada. Biznesmen potwierdził, że tak.

- Decyzja wierzycieli, w tym głównego pożyczkodawcy powiązanego z lokalną fabryką papieru, doprowadziła do wstrzymania negocjacji. Sytuacja jest poważna, wielu zawodników może niedługo odejść na zasadzie wolnych transferów, co pozbawiłoby klubu konkurencyjności. Pomimo wysiłków Haditaghiego, aby przyspieszyć negocjacje i zapewnić płatności w terminie, zabezpieczając przyszłość zespołu przed styczniowym okienkiem, niechęć wierzycieli do znalezienia kompromisu naraziła klub na ryzyko upadku. Wierzyciele blokują rozwój i przyszłość klubu - zaznaczono.

- Alexander Haditaghi odmówił ujawnienia nazwisk wierzycieli, którzy zablokowali umowę, jednak wiarygodne źródło potwierdziło portalowi Meczyki.pl, że Fabryka Papier Kaczory, należąca do rodziny Cierzniaków, jest jedną z głównych stron sprzeciwu. Ich odmowa współpracy zablokowała przejęcie klubu. Może to wymusić wyprzedaż zawodników w promocyjnej cenie. Młode talenty warte 5-7 mln euro będą mogły odejść za ułamek wartości, co pozbawi drużynę konkurencyjności i potencjału finansowego.

Głos w tej sprawie zabrał sam Alexander Haditaghi. Nie rozumie on postawy wierzycieli. Zwrócił jednocześnie uwagę na odpowiednią postawę zarządców miasta Szczecin, którzy próbowali ułatwić przeprowadzenie operacji.

- Odmowa renegocjacji warunków przez wierzycieli jest krótkowzroczną decyzją. Natychmiastowe żądania stawiane są ponad długoterminową rentowność klubu. Sprzedaż świetnych młodych zawodników w promocyjnej cenie nie tylko naraża przyszłość zespołu, ale też dewaluuje klubowe aktywa, na których mogliby skorzystać sami wierzyciele. Kiedy inwestor wkracza, aby uratować klub znajdujący się na skraju bankructwa, renegocjacja długów jest powszechną praktyką, to niezbędny element - powiedział Haditaghi.

- Kierownictwo miasta zachowało się we wzorowy sposób, było zaangażowane w pomoc klubowi i wykazało zrozumienie tej sytuacji, mając na uwadze znaczenie zespołu dla społeczności i gospodarki Szczecina. Za nami kilka ciężkich godzin. Główny kredytodawca przekazał nam dziś po południu, że nie zamierza zrzec się kontroli nad klubem - dodał.

 WIĘCEJ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Meczyki.pl
Wyświetleń: 10961

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...