Pobyt na obozie w Opalenicy to nie tylko szansa na podszkolenie umiejętności piłkarskich, ale też okazja do nabycia wartościowej wiedzy dotyczącej zdrowego, sportowego trybu życia. Dziś wykładu z zakresu dietetyki udzielił grupie naszych młodszych zawodników jeden z najlepszych fachowców w Polsce, Wojciech Zep.
Wojciech Zep z Pogonią współpracuje od marca 2021 roku. Od 2013 roku jest również członkiem zespołu medycznego PZPN, odpowiedzialnym za standaryzację żywienia i suplementacji w reprezentacjach młodzieżowych. Wykład, którego udzielił grupie naszych młodych zawodników w Opalenicy, miał na celu zwiększenie u rozpoczynających serniorską karierę graczy świadomości dotyczącej tego, jak istotne jest prowadzenie zdrowego trybu życia w kontekście osiągania sportowych sukcesów.
- W spotkaniu wzięli udział wszyscy młodzi zawodnicy. Nie tylko Ci związani z Akademią, ale także gracze będący już w I zespole, jak Maciek Wojciechowski, Patryk Paryzek i Adrian Przyborek - podkreśla Wojciech Zep. - Staramy się edukować i tłumaczyć młodym zawodnikom, jak sportowiec powinien o siebie dbać i na co powinien zwracać uwagę. Chodzi o to, aby ich świadomość po wejściu do dorosłej piłki była jak najwyższa. Pracuję z tymi chłopakami tak naprawdę od czterech lat, jednak uważam, że takie kwestie zawsze są warte przypominania. Po to, żeby mogli jak najbardziej świadomie próbować różnych strategii związanych z dbaniem o siebie. Część zawodników z Akademii już wcześniej brała udział w takich spotkaniach ze mną, jednak przebywając na obozie, z pewnością podejdą do tych wszystkich przekazywanych przeze mnie informacji jeszcze bardziej na serio, a także będą mieli więcej możliwości, aby je wypróbować - dodaje dietetyk.
Czwartkowy wykład skupiał się na czterech elementach, które mają kluczowy wpływ na to, czy żywienie możemy postrzegać jako wartościowe.
- Te cztery kluczowe elementy to nawodnienie, czas posiłków, jakość posiłków oraz suplementacja. Na każdy z nich można by było tak naprawdę poświęcić osobne szkolenie. Nie chodzi jednak o to, aby przesycić młodych zawodników informacjami. Trzeba im zaznaczać, by zwracali uwagę, ile piją w ciągu dnia, czy uzupełniają płyny po treningach, czy zaczynają dzień od szklanki wody. Ważne jest także regularne kontrolowanie masy ciała. Powinno się to robić praktycznie codziennie, a różnica, która pojawia się z dnia na dzień, nie powinna być większa niż 1% masy ciała. Gdy przekracza ona ten wskaźnik, to może to być sygnał świadczący o odwodnieniu. Odpowiednie nawodnienie jest de facto najważniejszym elementem, ponieważ organizm młodych chłopaków w prawie 60% składa się z wody. Każdy 1% wody mniej w organizmie, może przełożyć się nawet na 3% możliwości wytrzymałościowych. Może też zwiększać ryzyko kontuzji. Dbanie o odpowednie nawodnienie to zatem absolutna podstawa i nie wolno o tym zapominać - zaznacza Zep.
Młodzi zawodnicy w trakcie wykładu dość szczegółowo mogli się dowiedzieć, w jaki sposób komponować swoją dietę.
- Kolejny, bardzo ważny element, to czas posiłku. Podczas wykładu podkreślałem, że bardzo istotne jest, aby więcej energii dostarczać w pierwszej połowie dnia. Aby uzupełniać energię zaraz po jednostce treningowej, bo to przyspiesza odbudowę energii w komórce nawet trzykrotnie. Wspominałem też o tym, by pilnować kompozycji diety. To parametr związany z jakością diety. Jeśli chcemy mocno pracować, to potrzebujemy węglowodanów. W przypadku jednak nieco lżejszych treningów, węglowodanów w diecie powinno być mniej, bo stanowią one źródło energii dla intensywnie pracującego mięśnia. U młodych chłopaków bardzo istotna jest także odpowiednia ilość białka w diecie. Powinna być ona na poziomie 2-2,5 grama, więc powinni je oni dostarczać, aby jak najszybciej dorosnąć do rywalizacji z zawodnikami I zespołu. Wspominałem też o konieczności uwzględniania w diecie orzechów, nasion, owoców i warzyw. Stanowią bowiem one źródło składników mineralnych i witamin. Zalecałem również zawodnikom, aby spróbowali się przekonać, które suplementy na nich działają, a które nie. W sztabie posiadamy dość szeroki wachlarz rozmaitych suplementów. Wszystko, co dostarczamy zawodnikom, ma na celu poprawić ich i wzmocnić na tyle, by mogli lepiej funkcjonować.
Wojciech Zep przyznaje, że większość pytań dotyczących takich wykładów jak dzisiejszy zawodnicy zadają indywidualnie, już po zakończeniu prelekcji, a to, czy zajęcia były wartościowe, będzie mógł ocenić dopiero po pewnym czasie.
- Z reguły znacznie więcej pytań pojawia się później, po zakończeniu wykładu, indywidualnie. Często wtedy zawodnicy do mnie podchodzą i zadają mi pytania, czy na przykład dobrze skomponowali sobie posiłek na talerzu, czy mogą zjeść daną rzecz, albo co powinni zjeść w następnej kolejności - zdradza klubowy dietetyk. - To, czy jestem zadowolony z dzisiejszego wykładu, będę mógł ocenić dopiero po pewnym czasie, gdy będę widział efekty w przyrostach masy mięśniowej czy dyspozycji zawodników.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...