Dziś wieczorem emocjonować będziemy się meczem reprezentacji Polski z Austrią. Później pozostanie nam już tylko odliczanie do wznowienia rozgrywek PKO Ekstraklasy.
Portowcy w niedzielę zmierzą się z ŁKS-em Łódź. Beniaminek nie ma udanego początku sezonu. W siedmiu meczach drużyna prowadzona przez byłego trenera Dumy Pomorza - Kazimierza Moskala, zanotowała tylko jedno zwycięstwo, jeden remis i aż pięć porażek. Razem z Koroną Kielce okupuje dół tabeli i do Szczecina przyjedzie z nadzieją na korzystny rezultat.
Moskal w Szczecinie pracował przez jeden sezon. Prowadził zespół w sezonie 2016/2017. Portowcy zajęli wtedy siódme miejsce w Ekstraklasie i dotarli do półfinału Pucharu Polski w którym musieli uznać wyższość Lecha Poznań.
Kazimierz Moskal prowadził Pogoń Szczecin w 43 oficjalnych spotkaniach i punktował ze średnią 1,31 na mecz. Mecze Pogoni wtedy nudzić nie mogły, padało w nich wiele bramek, a bezbramkowy remis padł jedynie w dwóch meczach z Jagiellonią Białystok.
Szkoleniowiec w Pogoni zatrudniony został po Czesławie Michniewiczu. Jednym z jego głównych zadań miała być zmiana stylu gry drużyny. Można śmiało stwierdzić, że mu się udało, bo chyba do dziś pamiętamy takie mecze jak 6:2 z Wisłą Kraków, 3:2 z Legią Warszawa, 5:0 z Bruk-Betem czy 5:1 z Arką Gdynia.
Teraz Moskal przyjedzie do Szczecina jako szkoleniowiec ŁKS-u Łódź. Na co może liczyć? Grał już z Pogonią Kosty Runjaica trochę ponad rok temu, jako trener Sandecji Nowy Sącz. Przegrał te mecze 1:4 i 0:2. Chyba nikt nie będzie miał nic przeciwko, jeśli jeden z tych wyników dopisywalibyśmy do tabeli zaraz po zakończeniu spotkania.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...