Aktualności

W środę wieczorem Raków Częstochowa, czyli rywal Pogoni Szczecin w walce o srebrny medal, rozegrał zaległy mecz ze Stalą w Mielcu. Po nim, wiemy już co musi zrobić Pogoń aby na koniec rozgrywek cieszyć się z drugiego miejsca w tabeli.


Niedawny zwycięzca Pucharu Polski miał sporo szczęścia gdy sędzia wskazał na jedenasty metr od bramki Stali w doliczonym czasie gry. Dyskusji nie było, faul zawodnika z Mielca był ewidentny. Rzut karny na gola zamienił Ivi Lopez i spowodował, że Raków mając na koncie 28 ligowych pojedynków, wyprzedził w tabeli Dumę Pomorza o dwa oczka.

Pogoń niestety sama skomplikowała sobie sytuację w ostatnich tygodniach zdobywając tylko jeden punkt w rywalizacji ze Stalą i Wartą. O wszystkim zadecydują dwie ostatnie kolejki w których Portowcy zmierzą się z Zagłębiem i właśnie z klubem z Częstochowy.

Pogoń ma nadal wszystko w swoich rękach, ale marginesu na błąd już nie ma. Jeśli chce sama zdobyć srebrne medale, bez oglądania się na innych, to musi wygrać dwa najbliższe pojedynki.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 7058

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...