Pogoń Szczecin w pierwszych siedmiu meczach tego sezonu zdobyła osiem bramek. Dwie z nich padły po stałych fragmentach gry. To z pewnością element, który można poprawić.
Gole po stałych fragmentach gry dla Pogoni padały w Szczecinie w meczach z Arką Gdynia i Wisłą Kraków. W pierwszym wypadku Kozulj zdobył gola po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego i mocnym uderzeniu, a w meczu z Wisłą dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił Kostas.
Dwa trafienia po stałych fragmentach gry to 25% bramek zdobytych przez Pogoń w tym sezonie. Patrząc na wyniki innych zespołów w PKO Ekstraklasie, to w tym elemencie w Pogoni drzemie jeszcze duży potencjał.
Jak wyliczył portal ekstrastats.pl, mniejszy wynik procentowy od Pogoni mają w tej chwili jedynie Górnik (14,29%), Lechia (14,29%) i Wisła Kraków (9,09%).
Na czele klasyfikacji? Raków Częstochowa, który zdobył sześć z siedmiu goli po stałych fragmentach gry, ale dwa z nich to rzuty karne, których w tym sezonie Pogoń jeszcze ne miała.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...