Tadeusz Pawłowski, trener Śląska Wrocław spotkał się w piątek z dziennikarzami we Wrocławiu, a tematem konferencji był oczywiście zbliżający się mecz z Pogonią.
- Mam pomysł, jak zagrać z Pogonią, ale nie będę go zdradzał. Zobaczycie państwo w poniedziałek. Nigdy nie było rewolucji i nie będzie, wiecie że jestem trenerem, który operuje składem. Rewolucja być może była w tytułach prasowych, bo Kamil Dankowski zagrał na środkach przeciwbólowych i nie chciałem, żeby nam wyskoczył na dłużej. Robert Pich ma skręconą kostkę, a Marcin Robak zagrał, bo oczekiwałem twardej gry. Przewidywałem, że mecz będzie "na scyzoryki" i faktycznie tak było. Czy w meczu z Pogonią zagramy dwoma napastnikami? Dalej jest rywalizacja, na pewno i Arek Piech i Marcin Robak są od strzelania bramek i oczekuję tego od każdego z nich. Trenujemy dwa warianty gry i tego się trzymamy - powiedział trener zespołu z Wrocławia.
Niewielkie szanse na grę w meczu z Pogonią ma Łukasz Broź, czyli najnowszy nabytek drużyny Śląska. Leczy on kontuzję.
- Śląsk jest w przebudowie, Śląsk tak będzie grał, trochę nam się to sypie. Odszedł Jakub Kosecki, kontuzjowany był Robert Pich, czyli dwa szybkie skrzydła. Przyszedł Farshad, który jest w takim okresie, że przyszedł kryzys, bo nie brał udziału w przygotowaniach z nami. Wiemy, że w najbliższym czasie to będzie Śląsk nierówny, bo jesteśmy w okresie, gdzie musimy rotować składem w związku z kontuzjami. I nie są to kontuzje mięśniowe. Jednych wykluczają na krócej, drugich na dłużej. Mamy trochę problemów i na pewno zmiany w składzie nie pozwalają na stabilizację. Pierwszoligowcy nie będą wiodący w ekstraklasie. Nie możemy wyjść na mecz z trzema czy czterema w podstawowej jedenastce, bo za bardzo obniżylibyśmy naszą jakość - ocenił szkoleniowiec.
Zdaniem Pawłowskiego miejsce Pogoni nie znajduje się na końcu tabeli i chwali on zespół Kosty Runjaica.
- Indywidualnie Pogoń jest dobrym zespołem - Hołota, Majewski, Dwali, Frączczak, to ograni chłopcy. Zespół, który już w tamtym roku mimo że walczył o pozostanie w lidze, grał w piłkę. Na pewno nie przyjadą do nas i nie cofną się, będą grali w piłkę. Mają bardzo dobrych piłkarzy, tak zaczęli, że nie trafili z formą na pierwsze mecze - może dopiero teraz będą szli do góry. Na pewno to nie jest zespół na ostatnie miejsce w tabeli, na pewno będą grali o coś więcej - dodał Pawłowski.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...